piątek, 8 września 2023

Do refleksji potrzeba przestrzeni i czasu

 

W trakcie lektury podręcznika Alice Kolb, David A. Kolb "Uczenie na podstawie doświadczania. Podręcznik dla edukatorów, trenerów, coachów". Wyd. Dialogi i Zmysły, Poznań 2022, wynotowuję fragmenty dotyczące refleksji i związków z aktywnością w postaci pisania dziennika refleksji. Wszystko w kontekście dobrej przestrzeni do uczenia się. By ją tworzyć jak na projekczyciela przystało. 

"Aby refleksja mogła zaistnieć, potrzeba przestrzeni i czasu". Przestrzenią jest dziennik refleksji w postaci bloga lub profilu na Instagramie. Potrzebny jeszcze czas na pisanie, czas wygospodarowany między innymi zajęciami. Zawsze się znajdzie, to tylko kwestia  priorytetów. "Impulsywne pragnienia i/lub nacisk na podjęcie działania mogą wpłynąć na nią hamująco. Może natomiast zostać wzmocniona poprzez praktykę świadomego patrzenia na rzeczy z innej perspektywy i w sposób empatyczny. Bezruch i wyciszenie umysły sprzyjają głębokiej refleksji. Umiejętności związane z przetwarzaniem informacji, takie jak ich gromadzenie i analiza czy tworzenie znaczeń, mogą pomóc w rozwoju i ekspresji nastawionego na refleksję tryby uczenia się." Najpierw więc potrzebna jest systematyczność w pisaniu. Nie w każdym tekście musi się znaleźć refleksja. Można przecież zaczynać od gromadzenia informacji, spostrzeżeń, wrażeń, pogłębiają analiza i poszukując znaczeń. Zaczynać od pisania jako zwykłej relacji. Refleksje pojawią się z czasem.


W cyklu uczenia się przez doświadczanie Kolba wyróżniane są cztery tryby. Pierwszy do doświadczanie (konkretne doświadczenie), potem następuje refleksja (refleksyjna obserwacja), następnie myślenie (abstrakcyjna konceptualizacja) i w końcu działanie (aktywne eksperymentowane). Odsyłam do w/w książki po więcej szczegółów i pełniejsze rozwinięcie problemu.

Pisanie dziennika refleksji to doświadczanie różnych sytuacji, w tym dziejących się na wykładzie, w czasie lektury książki, działania poza zajęciami na studiach. Refleksyjna obserwacja pozwala zobaczyć  nas w tym doświadczaniu. Pisanie sprzyja refleksji. Kolejnym trybem jest łączenie z już istniejącą wiedzą, szukanie powiązań między pojęciami. I to również może znaleźć się w spisywanym dzienniku refleksji. I w końcu działanie. To zarówno samo pisanie, umieszczanie w mediach społecznościowych jak i praktyczne wykorzystywanie nabytych i przemyślanych doświadczeń. Działanie pozwala kolejny raz doświadczać i snuć refleksje. Cykl, niczym spirala ,przełącza kolejne tryby uczenia się.

Bogatszy o doświadczenia ze studenckimi dziennikami refleksji, wzbogacony kolejnymi przemyśleniami i szukaniem powiązań w już istniejących koncepcjach i teoriach pedagogicznych, znowu spróbuję z kolejną edycją dzienników refleksji. 


Polecany post

A może refleksje z dziennika refleksji?

Warsztaty edukacyjne nad Łyna. Co żyje w rzece? I jak to pokazać?   A może by tak pisać refleksje razem ze studentami? Opisywać jak powstaje...

Najczęściej czytane w ostatnim roku