wtorek, 28 listopada 2023

Jakie są indywidualne dzienniki refleksji?

Grafika wygenerowana przy pomocy AI (DALL-E w przeglądarce Bing)

Poznaję nowe narzędzia AI i próbuję zastosować je w edukacji, do róznych zadań. Probuję, czytam i dzielę się refleksjami. Sam ze sobą bo to dla mnie nauka, ale i być może ktoś jeszcze skorzysta. W dzienniku refleksji zapisuję jako notatki, by porządkować, przetwarzać jak i korzystać z takiego rodzaju pamięci zewnętrznej 

Zapytałem "Jakie są indywidualne dzienniki refleksji?" w przeglądarce you.com, Bing. Bard i Chat GPT 3,5. Z całą pewnością o jakości uzyskanej odpowiedzi przesądza w największym stopniu sposób sformułowania polecenia (promptu). Niemniej  w różnych algorytmach AI uzyskujemy nieco różniące się odpowiedzi.

Rezultat z zapytani w przeglądarce you.com:

"Istnieje kilka rodzajów dzienników refleksji. Oto niektóre z nich:

Dziennik osobisty : Jest to najpopularniejszy rodzaj dziennika refleksji. Osoba prowadząca taki dziennik zapisuje swoje myśli, doświadczenia, doświadczenia i refleksje na temat różnych zachowań twojego życia. Może być codziennym zapisem wydarzeń, konsekwencjami, koniecznością i trudnościami.

Dziennik edukacyjny : Ten rodzaj dziennika refleksji jest często dostępny w kontekście edukacji. lub uczniowie za swoje uwagi, wnioski i refleksje na temat swojego procesu, lekcje, zadania domowe itp. Dziennik edukacyjny pomaga w monitorowaniu postępów, identyfikacji obszarów do korzyści i planowaniu zastosowania rozwoju.

Dziennik terapeutyczny : Ten rodzaj dziennika refleksji jest używany w leczeniu i samorozwoju. Osoba zapisuje swoje myśli, objawy i działania w celu uzyskania dostępu do siebie, uruchamiając się z emocjami, identyfikując wzorców myślowych i uruchamiając je na celu zdrowotnego.

Dziennik podróży : Ten rodzaj dziennika refleksji jest prowadzony podczas podróży. Osoba zapisuje swoje doświadczenia, obserwacje, refleksje i informacje dotyczące odwiedzin w miejscach, które spotykają się i podczas podróży.  Dziennik podróży pomaga utrwalić wspomnienia i odkryć nowe doświadczenia.

Dziennik kreatywny : Ten rodzaj dziennika jest zawarty w osobach o charakterze artystycznym. Osoba zapisuje swoje pomysły, inspiracje, twórcze eksperymenty, refleksje na temat sztuki i procesu twórczego. Dziennik kreatywny może zawierać rysunki, szkice, wiersze, cytaty i inne formy artystyczne wyrażania siebie.

Warto podać, że wnioski z dzienników mogą być uwzględnione i być dostępne do oddzielnego użycia i potrzeb. Ważne jest, aby znaleźć rodzaj dziennika refleksji, który najlepiej odpowiada na pytanie celom i stylowi życia."

To samo pytanie i odpowiedź z przeglądarki Bing (w gruncie rzeczy takie same rodzaje jak w you.com)

"Istnieje kilka rodzajów dzienników refleksji. Oto niektóre z nich:

Dziennik osobisty : Jest to najpopularniejszy rodzaj dziennika refleksji. Osoba prowadząca taki dziennik zapisuje swoje myśli, doświadczenia, doświadczenia i refleksje na temat różnych zachowań twojego życia.

Dziennik edukacyjny : Ten rodzaj dziennika refleksji jest często dostępny w kontekście edukacji. lub uczniowie za swoje uwagi, wnioski i refleksje na temat swojego procesu, lekcje, zadania domowe itp.

Dziennik terapeutyczny : Ten rodzaj dziennika refleksji jest używany w leczeniu i samorozwoju. Osoba zapisuje swoje myśli, objawy i działania w celu uzyskania dostępu do siebie, uruchamiając się z emocjami, identyfikując wzorców myślowych i uruchamiając je na celu zdrowotnego.

Dziennik podróży : Ten rodzaj dziennika refleksji jest prowadzony podczas podróży. Osoba zapisuje swoje doświadczenia, obserwacje, refleksje i informacje dotyczące odwiedzin w miejscach, które spotykają się i podczas podróży.

Dziennik kreatywny : Ten rodzaj dziennika jest zawarty w osobach o charakterze artystycznym. Osoba zapisuje swoje pomysły, inspiracje, twórcze eksperymenty, refleksje na temat sztuki i procesu twórczego.

Warto podać, że wnioski z dzienników mogą być uwzględnione i być dostępne do oddzielnego użycia i potrzeb. Ważne jest, aby znaleźć rodzaj dziennika refleksji, który najlepiej odpowiada na pytanie celom i stylowi życia."

Z kolei Bard wygenerował inny inny podział, cześć nazwy jest inna, część się powtarza, wskazane zostały także kryteria podziału):

"Dzienniki refleksji można podzielić na kilka rodzajów w zależności od celu, dla którego są prowadzone, lub podejścia, jakiego używają.

Zgodnie z celem, dzienniki refleksji można podzielić na:

Dzienniki samopoznania - służą do lepszego zrozumienia siebie, swoich myśli, uczuć, potrzeb i motywacji.

Dzienniki rozwiązywania problemów - służą do analizy i rozwiązania konkretnych problemów osobistych lub zawodowych.

Dzienniki kreatywności - służą do wyrażania siebie i rozwijania kreatywności.

Dzienniki rozwoju osobistego - służą do osiągania celów i rozwoju osobistego.

Zgodnie z podejściem, dzienniki refleksji można podzielić na:

Dzienniki chronologiczne - w których wpisy są datowane i ułożone chronologicznie.

Dzienniki tematyczne - w których wpisy są podzielone na tematy.

Dzienniki wizualne - w których wykorzystuje się zdjęcia, rysunki lub inne formy wizualne.

Dzienniki kreatywne - w których nie ma żadnych ograniczeń co do formy czy treści wpisów.

Oczywiście, te podziały są dość umowne i można prowadzić dziennik refleksji, który łączy w sobie cechy różnych rodzajów.

Oto kilka przykładów konkretnych rodzajów dzienników refleksji [oryginalne i inne podejście niż we wcześniejszych you.com czy Bing]:

Dziennik 5-minutowy - to krótki dziennik, w którym każdego dnia zapisujemy 5 rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni.

Dziennik 10-dniowy - to dziennik, w którym przez 10 dni zapisujemy codziennie jedną pozytywną rzecz, która nam się przydarzyła.

Dziennik emocji - to dziennik, w którym zapisujemy swoje emocje w różnych sytuacjach.

Dziennik marzeń - to dziennik, w którym zapisujemy swoje marzenia i cele.

Dziennik rozwoju osobistego - to dziennik, w którym zapisujemy swoje postępy w rozwoju osobistym."

Chat GPT w odpowiedzi wygenerował także nieco inne podejście niż you.com czy Bing.

"Jakie są rodzaje dzienników refleksji? Istnieje wiele różnych rodzajów dzienników refleksji, a ich forma może zależeć od celów i kontekstu, w którym są używane. Oto kilka popularnych rodzajów dzienników refleksji:

Dziennik edukacyjny: Często stosowany przez uczniów i studentów. Wpisy koncentrują się na doświadczeniach edukacyjnych, procesie uczenia się, osiągnięciach i wyzwaniach.

Dziennik rozwoju osobistego: Skupia się na osobistym rozwoju, celach życiowych, wartościach i sposobach radzenia sobie z wyzwaniami życiowymi. Może obejmować także analizę własnych sukcesów i porażek.

Dziennik zawodowy: Wykorzystywany w kontekście pracy zawodowej do śledzenia postępów zawodowych, analizy wyzwań w miejscu pracy, uznawania umiejętności i opracowywania strategii rozwoju kariery.

Dziennik artystyczny: Stosowany przez artystów, aby rejestrować pomysły, inspiracje, procesy twórcze, sukcesy i trudności związane z tworzeniem dzieł sztuki.

Dziennik zdrowia i wellness: Koncentruje się na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Osoba może rejestrować swoje codzienne nawyki żywieniowe, aktywność fizyczną, stan emocjonalny i inne aspekty związane z dbaniem o zdrowie.

Dziennik podróży: Używany do rejestrowania doświadczeń związanych z podróżami. Może zawierać zarówno opisy miejsc, jak i osobiste refleksje na temat zdobytych doświadczeń.

Dziennik medytacyjny: Stosowany do rejestrowania doświadczeń związanych z praktyką medytacyjną, analizy myśli i uczuć podczas medytacji oraz monitorowania postępów duchowych.

Dziennik cytatów: Zawiera zbiór inspirujących cytatów, myśli lub mądrości, które miały wpływ na osobę. Osoba może dodawać własne refleksje na temat znaczenia tych cytatów w jej życiu.

Dziennik projektowy: Używany w kontekście pracy nad konkretnym projektem. Zawierać może refleksje dotyczące postępów, wyzwań projektu, decyzji podjętych podczas pracy nad projektem itp.

Rodzaj dziennika refleksji zależy od indywidualnych preferencji i celów osoby piszącej. Ważne jest, aby znaleźć formę, która najlepiej odpowiada własnym potrzebom i celom rozwojowym."

Wnioski są takie: proste pytanie proste odpowiedzi ale przydatne. Kilka algorytmów i uzyskujemy szerszy punkt widzenia, z większa różnorodnością. Zupełnie tak samo jak przy tradycyjnym przeglądzie literatury (książek, artykułów). Uzyskujemy nie całkiem spójne obrazy. Teraz trzeba byłoby dokonać własnej syntezy. Część zsumować, połączyć może w formie innego klucza kryteriów. Zebranie róznych punktów widzenia (AI zaczerpnęło z róznych fragmentów ludzkich prac, dyskusji, z różnych fragmentów kulturowych zasobów). Teraz można wykonać krok kolejny i dokonać własnej syntezy z własnym, spójnym podziałem. Wymaga to strukturalizacji wiedzy w własnej głowie. Zgodnie z modelem konstrukcjonizmu dokonujemy przetworzenia informacji, nadajemy im sens i znaczenie czyli budujemy własna konstrukcję pojęć, informacji i relacji (procesów). Temu tez może służyć dziennik. refleksji.

niedziela, 26 listopada 2023

Co to jest i jakie korzyści przynosi dziennik refleksji?

Grafika wygenerowana przy pomocy AI (Dall-E w przeglądarce Bing)
 

Algorytmy generatywnej sztucznej inteligencji działają jak wyszukiwarki nowej generacji. Przeszukują zasoby i robią streszczenie. Wybierają najbardziej popularne frazy. Nie należy więc spodziewać się dużej oryginalności. Jednak takie wyszukiwanie znacznie ułatwia poszukiwania. Dobre są te, które przy okazji wskazują źródła lecz czerpią ze znacznie szerszych zasobów kulturowych. Źródła sa zazwyczaj internetowe i jest ich zaledwie kilka. Nie jest to pogłębiony przegląd zagadnienia, lecz na początek wystarczy.

Chciałem i ja szybko sprawdzić, czego dowiem się o dzienniku refleksji (i skonfrontuję z już znanymi przeze mnie źródłami i zasobami edukacyjnymi). Najpierw zapytałem w przeglądarce you.com (tekst nieco poprawiony stylistycznie i logicznie). Nową funkcjonalnością takich przeglądarek są propozycje kolejnych pytań, czyli wskazują na dalsze możliwe kierunki rozwinięcia zagadnienia. W tym przypadku przeglądarka zaproponowała pytanie "jakie są korzyści z pisania dziennika refleksji".

"Dziennik refleksji do osobistego zapisu doświadczenia nabytych w procesie się. Może być rozumiany jako przestrzeń, gdzie uczeń zapisuje i zastanawia się nad tym, co się dzieje w procesie uczenia się. Dzienniki mogą mieć różne formy, takie jak papierowy zeszyt, który uczniowie piszą i co jakiś czas udostępniają nauczycielowi. Dziennik refleksji jest bardzo cenną metodą nauczania, której celem jest skłonienie studentów do wniosków nad własnym postępami w nauce.

Dzięki dziennikowi uczniów można lepiej zrozumieć swoje mocne strony, cele i strategie uczenia się. Pomaga także w rozwoju umiejętności samorefleksji, samokontroli i samodyscypliny. Dziennik dotyczyć może pojawiających się problemów w kontekście edukacji, ale może dotyczyć rozwoju osobistego, treningu mentalny czy terapii.

Prowadzenie dziennika refleksji przynosi wiele korzyści. Oto kilka z nich:

  • Samorefleksja i samorozwój : Pisanie w dzienniku pozwala na zrozumienie siebie, swoich myśli, uczuć i doświadczeń. Dzięki temu można lepiej poznać swoje mocne strony, cele i strategie uczenia się.
  • Utrwalanie wiedzy : Pisanie w dzienniku pozwala na utrwalenie wiedzy i doświadczenia. Przez zapisanie informacji, refleksję nad nimi i powtarzanie ich w późniejszym czasie, można lepiej pamiętać i uwzględnić omawiane tematy.
  • Rozwój umiejętności pisarskich : prowadzenie dziennika refleksji ułatwia uczenie się kompetencji pisarskich. Regularne pisanie myśli i doświadczeń pomaga w rozwijaniu umiejętności wypowiedzi pisemnych, organizacji myśli i tworzenia spójnych argumentów.
  • Redukcja stresu i lepsze radzenie sobie z emocjami : Pisanie w dzienniku refleksji może pomóc w zmniejszeniu stresu i dyskomfortu radzeniu sobie z emocjami. To forma samoekspresji, która może uwzględniać uczucie kontroli nad emocjami.
  • Monitorowanie postępów i zakłóceń : Dziennik umożliwia dostrzeganie problemów życia codziennego. Można w nim zapisywać cele, postępy w ich realizacji i świętować wykonanie. To motywuje do rozwoju i daje energię.
  • Kreatywność i wyobraźnia : Pisanie w dzienniku refleksji może rozwijać wyobraźnię. To przydatne narzędzie do rozwijania własnej wyobraźni i myślenia poza utartymi schematami.
Prowadzenie dziennika może uwzględnić wiele korzyści na poziomie indywidualnym, jak i rozwojowym. Jest to narzędzie, które pomaga w samorozwoju, zrozumieniu siebie i zastosowaniu radzenia sobie z aspektami życia."

Źródło podane przez przeglądarkę:

https://www.enauczanie.com/metody/eportfolio/podrecznik/slownik/dziennik-refleksji

Uzyskane informacje są poprawne, skrótowe i na pierwszy krok w zgłębianiu tematyki wystarczające. Było sporo błędów stylistycznych, które musiałem poprawić. Nie utrudniały zrozumienia treści lecz nie nadawały się do opublikowania w niezmienionej formie. Niestety nie znajduję w nich dobrych porad dla studentów i moich celów dydaktycznych.

Uczę się korzystania z AI także dlatego, by nieustannie być w procesie uczenia się. Wtedy łatwiej zrozumieć trudności i problemy studentów. By "nie zapomniał wół jak cielęciem bół" (sentencja w gwarze zachowuje rym, dlatego ją wykorzystałem).

Ponownie zbieram notatki i przypominam siebie, bo niebawem znowu chcę zaproponować studentom taką formę egzaminu. Poprzez powtarzanie i przetwarzanie lepiej zrozumiem istotę dziennika refleksji i lepiej zapamiętam. A wtedy szybciej wykorzystam w dyskusji ad hoc

c.d.n. (porównanie z innymi przeglądarkami, wykorzystującymi Chat GPT)

środa, 15 listopada 2023

Slajd tytułowy z konferencji "Pedagogika wobec wyzwań współczesnego świata"


Streszczenie referatu: Dziennik refleksji eduzmieniacza

Znaczące sugestie teoretyczne co do zmiany sposobu nauczania szkolnego pojawiły się już ponad 50 lat temu, u schyłku epoki przemysłowej. Tradycja zmian w edukacji, bazująca na refleksjach i badaniach naukowych ma długą tradycję. Powstało co najmniej kilka poważnie uzasadnionych wynikami eksperymentów koncepcji teoretycznych, (np. edukacja nastawiona na rozwój, uczenie się na doświadczaniu itp.). W sukurs teoriom pedagogicznym przyszły wyniki badań nad mózgiem ludzkim (neuronauki). Uzyskano biologiczne potwierdzenie niektórych pedagogicznych intuicji. Dodatkowo zaszły ogromne zmiany cywilizacyjne i społeczne wpływające na proces uczenia się np. w postaci internetu, technologii cyfrowych a ostatnio także gwałtowny rozwój generatywnej sztucznej inteligencji. Teoria i praktyka wskazują na potrzebę głębokich zmian i na refleksje nad tym, kim ma być nauczyciel, jakie ma być nauczanie/uczenie się. Mimo to zmiany zachodzą bardzo wolno. Lokalnie i na zasadzie eksperymentów edukacyjnych zmieniaczy (eduzmieniaczy). Dlaczego tak wolno i dlaczego rośnie niezadowolenie z formalnej edukacji? Moda czy konieczność?

Od ponad 20 lat we własnej jednostce uniwersyteckiej próbuję namówić do wprowadzenia realnego wybierania zajęć przez studentów. Bezowocnie. A przecież to tak niewiele znacząca zmiana. Potrzeba znacznie głębszych i bardziej dogłębnych. Dlaczego tak wolno do środowisk akademickich i nauczycielskich nowe teorie pedagogiczne i rozwiązania praktyczne tak wolno docierają i tak wolno się implementują?

Zasadniczym elementem wystąpienie będzie refleksja nad wdrożoną niedawno innowacją dydaktyczną w formie dziennika refleksji, z odniesieniem do wybranych koncepcji pedagogicznych, w tym do konstruktywizmu i konektywizmu. Jak motywować studentów do uczenia się? Czy jedynym sposobem są oceny i sprawdzanie obecności? Próbuję odchodzić od ocen cyfrowych ku ocenianiu kształtującemu, by student otrzymywał więcej wartościowych informacji zwrotnych. W ciągu trzech ostatnich lat, w trzech różnych grupach oceny i punkty za zadania zastąpiłem umową „5 od zaraz i dalej nic nie musisz robić”. Tylko w jednej grupie zauważalny był mały spadek frekwencji na zajęciach i wykonanych zadaniach. W dwu pozostałych efekty było takie same jak z ocenami. Mnie mobilizowało do większego wysiłku i kreatywności. W 2023 r. w trzech grupach studenckich (mikrobiologia oraz pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna) zaproponowałem do wyboru zamiast tradycyjnego egzaminu pisemnego założenie i prowadzenie dziennika refleksji. Jedną grupę stanowili studenci zaoczni (były widoczne różnice w efektach). Studenci musieli zacząć pisanie w ciągu 2 tygodni i zamieścić z minimum 15 wpisów o określonej minimalnej licznie znaków, wraz z grafiką i filmami. Taka forma zaliczenia to odpowiedź na upowszechnianie się algorytmów generatywnej sztucznej inteligencji (np. ChatGPT) i uznanie, że ważniejsze jest motywowanie niż pilnowanie by nie ściągali. Wiedza przez internet jest dostępna dla każdego a ważniejsza jest wewnętrzna motywacja do rozwoju. Ponadto miało to być wdrożenie do rzeczywistych działań, przydatnych w pracy i własnym rozwoju a nie tylko pisanie do szuflady i na zaliczenie. Była to próba uczenia jak się uczyć małymi porcjami (mikrouczenie się) i przez całe życie.
 
*   *   *   *   *
Mały komentarz. Dlaczego umieszczam relacje z konferencji, na których relacjonuję przebieg i efekty wdrożonej innowacji dydaktycznej? To element wyciągania wniosków, refleksji i dalszego planowania co i jak zmienić. Także z dziennikiem refleksji. Czas suszenia sieci przed dalszym połowem. 

czwartek, 2 listopada 2023

Webinarowe opowiadanie o dzienniku refleksji

W podróży z miejsca do miejsca łatwo sprawdzić postępy w wędrówce, bo jest to odcinek liniowy. Trudniej o takie kamienie milowe w procesie uczenia się. Bo uczenie się bardziej przypomina wspinanie się po schodach na wieżę. Spiralne (niemalże kołowe) wspinanie się do góry i ciągłe przechodzenie przez podobne etapy. 

Wiosną 2023 roku (w semestrze letnim) wykonałem kolejny krok u poznawaniu dziennika refleksji - w ramach zajęć studentki dwóch kierunków podjęły się  pisania własnego dziennika refleksji. To było również dla mnie doświadczanie czegoś nowego. Uczyłem się tworzyć środowisko edukacyjne. 
Doświadczałem dziennika refleksji wspólnie ze studentami, dodatkowo zbierałem informacje zwrotne, także w formie ankietowej. Potem był czas refleksji. Teraz jest czas myślenia i osadzania w teorii, (abstrakcja konceptualizacja). Mobilizowanie studentów do pisania skłoniło mnie aby w czasie wykładów zamieszczać małe formy aktywizowania. Były to w zasadzie porady co i jak można pisać. Ale teraz dostrzegam, że były to także praktyczne ćwiczenia jak się uczyć. Mikroaktywności. Poszukuję teoretycznego osadzeni doświadczeń z pisaniem dziennika refleksji. Czytam z ukierunkowaną uwagą. 

Opowiadając o moich doświadczeniach przypominam sobie jak również rearanżuję doświadczenia, refleksje i uogólnienia. Opowiadając innym mam motywację to przetwarzania tych samych informacji w nowy sposób. Jeden ze sposobów efektywnego uczenia się. Dodatkowo w dyskusji (a w zasadzie w dialogu) z innymi mam okazję na to samo zagadnienie spojrzeć z jeszcze innej perspektywy i dowiedzieć się czegoś nowego. Poznać doświadczenia i wiedze innych osób. Krok po kroku buduję swój konstrukt - swoją wiedzę pedagogiczną, w tym w zakresie dziennika refleksji i metod aktywnego uczenia się. 

Jestem na etapie refleksji (refleksyjna obserwacja) i przeszedłem do abstrakcyjnej konceptualizacji. Niebawem kolejna próba czyli aktywne eksperymentowania. A potem znowu pojawi się refleksja i kolejne etapy w cyklu uczenia się. Edukacyjne wspinanie się.






Zapowiedź na Facebooku wydarzenia https://fb.me/e/gyCiNbp2B (webinarium)

Dziennik refleksji jako drugi mózg w procesie uczenia się. Sam od lat prowadzę swój dziennik refleksji. Co mi to daje w procesie uczenia się? O tym opowiem na spotkaniu.
Dodatkowo w ubiegłym roku akademickich wypróbowałem metodę dziennika refleksji na zajęciach ze studentami. Podzielę się swoimi refleksjami, tym co się udało i tym co się nie udało oraz dlaczego. Dziennik refleksji może być propozycją indywidualną, metodą (jedną z wielu) jak się uczyć oraz metodą dydaktyczną w pracy ze studentami. W tej drugiej opcji jest to próba odejścia od testowego, jednorazowego sprawdzania postępów w nauce na rzecz oceniania kształtującego i skupieniu się na procesie długotrwałym.

Dlaczego i jak prowadzenie dziennika refleksji (papierowego lub online) pomaga w procesie uczenia się? Pisanie lub rysowanie dziennika refleksji to powtarzanie, przetwarzanie, zastosowanie w praktyce, nauczanie innych. Dziennik refleksji wspomaga nasz mózg nie tylko w zapamiętywaniu ale i aktywnym przetwarzanie informacji. Ponadto prowadzenie dziennika refleksji wspomaga proces uczenia się i budowania kompetencji takich jak np. komunikacja i pogłębiona refleksja. Opowiem także czym jest dziennik refleksji i jak może wyglądać analogowo oraz online.

Mój osobisty dziennik refleksji: https://profesorskiegadanie.blogspot.com/
Agregator ze studenckimi dziennikami refleksji: https://dziennikirefleksji.blogspot.com/

Nagranie ze spotkania:

sobota, 7 października 2023

Dziennik refleksji jako drugi mózg

Rzeźba Zdzisława Beksińskiego, wystawa na wawelskim zamku, 2023 r.
 

Dziennik refleksji jest jednym z narzędzi, które możemy określić jako drugi mózg. Po pierwsze jest pamięcią zewnętrzną z notatkami. Ułatwia przechowanie tego, co chcemy zapamiętać. Nie jest jedyną pamięcią zewnętrzną. Jedną z kilku dostępnych dla każdego. Zarówno w formie papierowego notatnika jak i wersji cyfrowej online. Wersja online jest nawet czasem wygodniejsza, bo mamy do niej dostęp z każdego miejsca i na różnych urządzeniach. 

Po drugie samo pisanie jest nie tylko przypominaniem sobie lecz również sposobem przetwarzania. Linearne zdania zmuszają nas do linearnego przetwarzania. Linearność narzuca logikę wypowiedzi. Oczywiście w dzienniku refleksji można rysować nie tylko mapy myśli. Graficzne notowanie także jest dobrą formą do strukturyzowania zarówno zasłyszanej wiedzy jak i tej własnej, konstruowanej na podstawie inspiracji i przemyśleń. Wszystkie te procesy przetwarzania w trakcie pisania/rysowania wspomagają to, co zazwyczaj dzieje się w naszym mózgu. 

piątek, 8 września 2023

Do refleksji potrzeba przestrzeni i czasu

 

W trakcie lektury podręcznika Alice Kolb, David A. Kolb "Uczenie na podstawie doświadczania. Podręcznik dla edukatorów, trenerów, coachów". Wyd. Dialogi i Zmysły, Poznań 2022, wynotowuję fragmenty dotyczące refleksji i związków z aktywnością w postaci pisania dziennika refleksji. Wszystko w kontekście dobrej przestrzeni do uczenia się. By ją tworzyć jak na projekczyciela przystało. 

"Aby refleksja mogła zaistnieć, potrzeba przestrzeni i czasu". Przestrzenią jest dziennik refleksji w postaci bloga lub profilu na Instagramie. Potrzebny jeszcze czas na pisanie, czas wygospodarowany między innymi zajęciami. Zawsze się znajdzie, to tylko kwestia  priorytetów. "Impulsywne pragnienia i/lub nacisk na podjęcie działania mogą wpłynąć na nią hamująco. Może natomiast zostać wzmocniona poprzez praktykę świadomego patrzenia na rzeczy z innej perspektywy i w sposób empatyczny. Bezruch i wyciszenie umysły sprzyjają głębokiej refleksji. Umiejętności związane z przetwarzaniem informacji, takie jak ich gromadzenie i analiza czy tworzenie znaczeń, mogą pomóc w rozwoju i ekspresji nastawionego na refleksję tryby uczenia się." Najpierw więc potrzebna jest systematyczność w pisaniu. Nie w każdym tekście musi się znaleźć refleksja. Można przecież zaczynać od gromadzenia informacji, spostrzeżeń, wrażeń, pogłębiają analiza i poszukując znaczeń. Zaczynać od pisania jako zwykłej relacji. Refleksje pojawią się z czasem.


W cyklu uczenia się przez doświadczanie Kolba wyróżniane są cztery tryby. Pierwszy do doświadczanie (konkretne doświadczenie), potem następuje refleksja (refleksyjna obserwacja), następnie myślenie (abstrakcyjna konceptualizacja) i w końcu działanie (aktywne eksperymentowane). Odsyłam do w/w książki po więcej szczegółów i pełniejsze rozwinięcie problemu.

Pisanie dziennika refleksji to doświadczanie różnych sytuacji, w tym dziejących się na wykładzie, w czasie lektury książki, działania poza zajęciami na studiach. Refleksyjna obserwacja pozwala zobaczyć  nas w tym doświadczaniu. Pisanie sprzyja refleksji. Kolejnym trybem jest łączenie z już istniejącą wiedzą, szukanie powiązań między pojęciami. I to również może znaleźć się w spisywanym dzienniku refleksji. I w końcu działanie. To zarówno samo pisanie, umieszczanie w mediach społecznościowych jak i praktyczne wykorzystywanie nabytych i przemyślanych doświadczeń. Działanie pozwala kolejny raz doświadczać i snuć refleksje. Cykl, niczym spirala ,przełącza kolejne tryby uczenia się.

Bogatszy o doświadczenia ze studenckimi dziennikami refleksji, wzbogacony kolejnymi przemyśleniami i szukaniem powiązań w już istniejących koncepcjach i teoriach pedagogicznych, znowu spróbuję z kolejną edycją dzienników refleksji. 


czwartek, 13 lipca 2023

Wynotowane z książki "Harwardzki poradnik skutecznego uczenia się"

W rozdziale, dotyczącym budowania struktur: "Kultywowanie nawyku refleksji nad własnymi doświadczeniami i przetwarzania ich w opowieść wpływa na wzmocnienie procesu uczenia się. Możliwe, że teoria budowania struktur dostarcza wskazówki, dlaczego tak właśnie się dzieje: refleksja nad tym, co poszło dobrze, a co źle, i jak można by inaczej podejść do tej samej rzeczy następnym razem, pomaga wyodrębnić kluczowe idee, porządkować je tak, by stworzyły modele umysłowe i ponownie stosować je w przyszłości, starając się poprawić i rozbudować to wszystko, czego już się nauczyliśmy." 

Czytając książki moja uwaga wyczulona jest na wszystkie informacje dotyczące edukacyjnej przydatności dziennika refleksji. By znaleźć teoretyczne uzasadnienie oparte na badaniach naukowych i by doskonalić metodę dydaktyczną z kolejnymi rocznikami studentów.

niedziela, 11 czerwca 2023

O tym, dlaczego boso opowiadałem o dziennikach refleksji

 

Rekwizyty pomagają w czasie wygłaszania referatów. Tym razem były to zdjęte buty. Miały ilustrować odchodzenie od uwierających i za ciasnych sytuacji edukacyjnych. Mnie uwierała ocenoza. Opowiadałem o dziennikach refleksji jako próbie innego podejścia do egzaminu. Gdy zdejmuje się buty to można pobrudzić sobie nogi lub nadepnąć na szyszkę. Warto jednak mieć odwagę. W czasie mojej pierwszej próby ze studenckimi dziennikami refleksji popełniłem trochę różnych błędów (niczym te nadepnięte szyszki i pobrudzone stopy). Mimo tych potknięć warto było i spróbuję ponownie. Wcześniej wyciągnę wnioski z tych błędów. Niektóre sytuacje były dla mnie zaskakujące. Mam czas na spokojne i ukierunkowane przeczytanie zarchiwizowanych dzienników refleksji oraz przeprowadzonych ankiet. Po analizie i refleksjach do kolejnej próby będę lepiej przygotowany. Wiem już więcej. 

Streszczenie referatu: Jak motywować studentów do uczenia się? Czy jedynym sposobem są oceny i sprawdzanie obecności? Próbuję odchodzić od ocen cyfrowych ku ocenianiu kształtującemu, by student otrzymywał więcej wartościowych informacji zwrotnych. W ciągu trzech ostatnich lat w trzech różnych grupach oceny i punkty za zadania zastąpiłem umową „5 od zaraz i dalej nic nie muszę robić”. Tylko w jednej grupie zauważalny był mały spadek frekwencji na zajęciach i mniej wykonanych zadań. Mnie mobilizowało do większego wysiłku i kreatywności. W 2023 r. semestrze letnim, w dwu grupach studenckich (mikrobiologia oraz pedagogika przedszkolan i wczesnoszkolna) zaproponowałem do wyboru zamiast tradycyjnego egzaminu pisemnego założenie i prowadzenie dziennika refleksji. Studenci musieli zacząć pisanie w ciągu 2 tygodni i zamieścić minimum 15 wpisów o określonej minimalnej licznie znaków, wraz z grafiką i filmami. Taka forma to odpowiedź na upowszechnianie się algorytmów generatywnej sztucznej inteligencji (np. ChatGPT) i uznanie, że ważniejsze jest motywowanie niż pilnowanie by nie ściągami. Wiedza przez Internet jest dostępna dla każdego a ważniejsza jest wewnętrzna motywacja do rozwoju. Ponadto ma to być wdrożenie do rzeczywistych działań, przydatnych w pracy i własnym rozwoju a nie tylko do szuflady i na zaliczenie. Na 68 studentek wyzwania podjęło ok. 25%. Korzystają z przesyłanych plików tekstowych, prowadzenia bloga, profilu na Instagramie i Tik Toku. Do czerwca proces się zakończy i poznam rezultaty, także zbierane w formie ankietowej. To jest mój pierwszy raz i sam jestem ciekaw rezultatów.

PS. Efekt ze zdjętymi burami i występem na boso przyniósł zakładane efekty - bardziej skupił uwagę słuchaczy i więcej zostało w ich pamięci. 

Zobacz całe wystąpienie https://fb.watch/l5IWd4X-Ya/


piątek, 9 czerwca 2023

Podsumowanie pierwszej edycji 4.

Zdjęcie z pikniku edukacyjnego, atreetartowego. Bez bezpośredniego związku z tekstem.
 

W grupie studentek zaocznych wyjątkowo mało było odpowiedzi na ankietę. Zamieszczam więc wszystkie odpowiedzi (wszystkie pytania ankiety) oraz uzupełnię o komentarz nieco szerszy, na podstawie i innych obserwacji oraz przemyśleń. Bo nawet w tej jednej odpowiedzi jest ważny element, o którym chciałem napisać. I w jakiś sposób uzupełnia aktywność studentów oraz specyfikę studiów niestacjonarnych. 



Mam więc wyraźny sygnał od osoby, która nie uczęszczała na wykłady. A niżej wyjaśnienie powodu.


Uzasadnij swoją frekwencję (lub absencję) na wykładach). Z czego to wynikało (1 odpowiedź)

Nie miałam możliwości brać udziału w wykładach ze względu na chorobę w jeden weekend, a w kolejny miałam komunie.

Komentarz: Nie tylko studenci niestacjonarni mają czasem kłopoty z uczęszczaniem na wykłady. Czasem jest to choroba, czasem macierzyństwo, czasem inne zrządzenia losu. I co wtedy? Zwolnienie lekarskie, decyzja o indywidualnym toku studiów? Konieczność odrabiania lub powtarzania roku? A może indywidualny tok i program studiów dla każdego? Technologie co raz bardziej nam to umożliwiają. W tym roku nieśmiało próbowałem z wykładami hybrydowymi, tak aby wykład był na Teamsach transmitowany dla nieobecnych na sali studentów. Trochę mi się udało, trochę nie udało. Wiem już jakie pojawiają się kłopoty techniczne i organizacyjne. Owszem, dla prowadzącego stwarza to dodatkowe kłopoty przed, w trakcie i po wykładzie. Po pierwszych doświadczeniach i kłopotach wiem już więcej, czego mi trzeba. Na przykład wsparcia ze strony studentów i wyznaczanie asystenta technicznego, tak jak kiedyś dyżurnego do ścierania tablicy. Tyle że teraz nie będzie ścierania mokrą gąbką tablicy a asystowanie przy transmisji. Hybrydowy wykład to nie wszystko. Więcej pomysłów zaczerpnąłem z konferencji Ideatorium 2023. To oczywiście opowieść na zupełnie inna okazją. Niemniej różne doświadczenia kumulują się i wywierają efekt synergiczny. W mojej głowie coś dojrzewa. Kolejny rok akademicki będzie okazją do nowych wdrożeń i eksperymentów. Bo trzeba sprawdzić jak się poszczególne rozwiązania sprawdza w działaniu. 

Wkłady 1. Forma i treść. Co zaskoczyło w formie lub treści wykładów.1 odpowiedź

Zaskoczył mnie wybór formy zaliczenia, oraz możliwość prowadzenia wykładów zdalnie i stacjonarnie, dzięki temu miałam możliwość nadrobić nieobecności.

Komentarz: Kluczowe jest tu wskazanie na możliwość odrobienia nieobecności. By dać szansę na uczenie się nawet tym, którzy nie mogą z różnych przyczyn uczestniczyć w wykładzie. Sam wykład też będzie musiał się zmieniać. Jego największa wartością jest kontakt bezpośredni i możliwość dyskusji. 

Wykłady 2. Co się spodobało na wykładach (treść lub forma).1 odpowiedź

Podobała mi się możliwość zaliczenia w formie dziennika refleksji.


Wykłady 3. Co przeszkadzało, utrudniało (forma, treść, brak sprawdzania listy obecności itp.)1 odpowiedź

W zasadzie nic



Wkłady 4. Co z treści zostało na dłużej w głowie (fakty, koncepcje, pytania).1 odpowiedź

Chat openai, dowiedziałam się i tym dopiero na wykładach, fakty o motylach, zadanie z pisania podania o prace wybranego gatunku zwierząt.

Komentarz: Na pewno warto ze studentami wspólnie poznawać pojawiające się nowości. Sztuczna Inteligencja nie musi być zagrożeniem i źródłem strachu. Warto ChatGOT i podobne narzędzia sprawdzić wszechstronnie. I można to robić na wykładach. 


Komentarz: Pozornie zaskakująca jest odpowiedź, że studentka uczy się na wykładach w których nie uczestniczyła. Ale nie uczestniczyła w tradycyjnej formie, bo jednak uczestniczyła czy to hybrydowo czy poprzez materiały pomocnicze. 


Czy dziennik refleksji pomógł mi w uczeniu się lub powtarzaniu materiału (tak, nie, częściowo itp.). Uzasadnij swoją odpowiedź.1 odpowiedź

Tak, ponieważ musiałam jeszcze dodatkowo zagłębić się w temat, który opisywałam.


Czy czegoś nauczyłam się przy okazji pisania dziennika refleksji (jakieś zagadnienia merytoryczne lub inne kompetencje w pisaniu lub komunikowaniu się lub technologii internetowych).1 odpowiedź

Bardzo dużo się nauczyłam kwestii przyrodniczych, w pisaniu lub komunikowaniu się nie miałam nigdy problemów.


Dziennik refleksji. Co sprawiało przyjemność w czasie pisanie, co irytowało, co sprawiało trudność?1 odpowiedź

Największą trudność sprawiał mi czas, którego niestety brakowało i wpisy nie były regularne.








A jeśli będzie kontynuacja pisania to co zmienisz w formie lub treści (np. założysz na nowym profilu, w innych mediach społecznościowych itp.)1 odpowiedź

Jeszcze nie wiem




Refleksja na zakończenie. Co byś chciała napisać a nie było okazji we wcześniejszych pytaniach?1 odpowiedź

Chciałabym podziękować, za udostępnione treści wykładów, i prowadzenie je w dwóch formach. Były to bardzo przydatne.

Komentarz: Do studenckich dzienników refleksji jeszcze długo będę wracał i je czytał, analizował. Także do ankiet, które powstawały wokół dzienników refleksji. Z wielu elementów jestem zadowolony, bo przyniosły dobre efekty. Z niektórych nie jestem zadowolony i myślę jak to w przyszłości poprawić. Bo nie wszystko poszło tak, jakbym chciał. Pojawiły się także zupełnie nieoczekiwane problemy czy uwidoczniły różnorodne deficyty edukacji uniwersyteckiej.  W kolejnym roku akademickim spróbuję ponownie. Mam czas na przemyślenia. I niespieszne refleksje nad dziennikiem refleksji. 

wtorek, 30 maja 2023

Podsumowanie pierwszej edycji, cz. 3. Pedagogika (dzienni)




Odpowiedzi ankietowe studentek pedagogiki przedszkolnej i wczesne edukacji. Tu również odpowiedziały przede wszystkim osoby, które na wykładach bywały często. Jest sporo informacji ale warto pamiętać o tym, czego tu nie ma. A też byłoby przydatne. Tylko jak te informacje zdobyć? Niżej wyniki anonimowej ankiety (z kosmetycznymi poprawkami edytorskimi oraz moimi wytłuszczeniami).

Uzasadnij swoją frekwencję (lub absencję) na wykładach). Z czego to wynikało 16 odpowiedzi
  • Na wykładach byłam praktycznie cały czas, nie było mnie raz na zajęciach.
  • Szczerze naprawdę ciekawiły mnie te wykłady, zawsze na każdym wykładzie dowiedziałam się coś nowego, może bardziej nawet takie obalanie mitów, np. nawet co do smoków, że nie potrafią latać.
  • Będąc na wykładach miałam większą podstawę do napisania wpisu na bloga, ponieważ byłam bardziej wdrożona w temat, nie będąc raz było mi bardzo ciężko stworzyć wpis nie mając zbyt wielu informacji, a szukając w internecie, gdzie nie jest pewne ich źródło.
  • Nie było mnie +- 3 razy. Wynikało to z problemu dojazdu oraz raz byłam chora.
  • Uczęszczałam na zajęcia ze względu na to, że zajęcia były ciekawe, i chciałam wynosić z tych zajęć jak najwięcej i wpływało to również na to, że mogłam robić wpisy do bloga regularnie.
  • Na wykłady z edukacji społeczno-przyrodniczej byłam zawsze. Żadnych zajęć nie opuściłam, dlatego że mnie to ciekawiło, byłam ciekawa co będzie na następnych zajęciach oraz chciałam się dowiedzieć nowych rzeczy, poszerzyć swoją wiedzę o różne ciekawostki Pana Profesora.
  • Uczęszczałam na wykłady, ponieważ zapamiętuję więcej gdy słucham kogoś.
  • Moja regularna obecność wynikała z ciekawości, ale również wiem, że dużo więcej zapamiętuje jeśli ktoś mi coś wytłumaczy, niż w późniejszym czasie miałabym część wiedzy przeczytać z prezentacji.
  • Przyjemna forma wykładu.
  • Uczęszczałam na wykłady, ponieważ zawsze uzupełniałam dziennik refleksji na wykładzie, by być na bieżąco z informacjami i „na świeżo” pisać dziennik.
  • Uczęszczam na studia, więc moim obowiązkiem jest uczestnictwo w wykładach nawet w tych nieobowiązkowych. Również, gdyby nie chodziła to mam wrażenie, że mogłabym coś stracić. Nie zdobyłabym pewnej wiedzy. Poza tym zajęcia mi się podobały.
  • Na wykładach bywałam regularne. A nieobecności wynikały po prostu z przyczyn zdrowotnych lub rodzinnych.
  • Z spraw prywatnych ale także dlatego że chciałam dłużej pospać.
  • Czasem wolałam pouczyć się w domu niż siedzieć na wykładzie.
  • Niestety nie uczęszczałam na wszystkie wykłady, zazwyczaj było to spowodowane innymi obowiązkami w tym czasie.
  • Wykłady z przyrody bardzo mnie zmotywowały do dalszego poznawania przyrody dlatego z radością i chęcią na nie uczęszczałam. Na niektórych wykładach kilka razy nie byłam ponieważ pociąg z rana nie dojechał na czas dlatego nie udawało mi się być na niektórych wykładach.
Komentarz: absencja studenta na wykładzie nie zawsze wynika z jego lenistwa. Są i obiektywne przyczyny. I to jest powód dla którego warto myśleć o projektowaniu środowiska edukacyjnego, na który składają się nie tylko wykłady i ćwiczenia w kontakcie. Nie chodzi o obecność lecz o możliwości do uczenia się. Dziennik refleksji okazał się jedna z możliwości i motywacji do aktywnego uczenia się. Niezależnie od obecności czy nieobecności na wykładzie. Niektórzy studenci są świadomi tego jak się uczą (w jakich warunkach). Warto ich skłaniać do takich refleksji by maksymalizowali swoje efekty i świadomie dobierali strategię uczeni a się

Wkłady 1. Forma i treść. Co zaskoczyło w formie lub treści wykładów.16 odpowiedzi
  • Dużo pomysłów na prowadzenie zajęć.
  • Zaskoczyło mnie, że nie będzie sprawdzana obecność (co spotkałam się z tym bardzo rzadko) pomimo tego i tak uczęszczałam na wykłady, ale również zaskoczyła mnie forma zaliczenia co uważam, że była na plus. Nigdy dotąd nie miałam okazji prowadzić takiego dziennika.
  • Tematy były niestandardowe, zdarzały się niecodzienne rzeczy, które intrygowały i ciekawiły np. sok z tulipanów czy zupa z pokrzywy.
  • Było bardzo dużo ciekawych informacji jak i pytań. Dużo działo się w głowach podczas wykładów.
  • To, że nie były to tylko zajęcia w formie wykładu, ale również miałyśmy możliwość uczestniczyć na zajęciach terenowych.
  • Na pierwszym wykładzie zaskoczyła mnie (na plus) forma egzaminu, jakim jest pisanie dziennika refleksji.
  • Wszystko! (w pozytywnym znaczeniu) nie były to typowe tematy, tylko takie które zaciekawiły mnie jako studentkę, a dzieci tym bardziej by zaciekawiły.
  • Nie sprawdzanie, nie kontrolowanie (jeśli było zadanie do wykonania to niekoniecznie każdy musiał je robić w danej chwili, a właściwie nie musiał danego zadania w ogóle robić).
  • "Luźne” zajęcia, bez typowego toku nauczania - coś nowego.
  • Sposób prowadzenia zajęć. Zmiany i brak monotonności.
  • Częste zadawanie pytań, pobudzanie do zastanawiania się.
  • W treści wykładach dowiedziałam się wielu rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Również dowiedziałam się rzeczy, które mogę wykorzystać z pracy z dziećmi co dla nich będzie również zaskoczeniem. Treści były ciekawe i na pewno pomocne w przyszłości.
  • Wykłady nie były nudne. Było wiele nawiązań do wykorzystania w praktyce i ciekawostek na dany temat. Zaskoczyła mnie również forma zaliczeń.
  • Wykłady były ciekawe, inne niż wszystkie, nie było przepisywania slajdów z prezentacji jak zazwyczaj to wygląda na wykładach
  • Forma wykładów nie była zwyczajna, różniła się od tej tradycyjnej. Nie zawsze wykład polegał tylko na prezentowaniu treści przez wykładowcę, ale również studenci mogli mieć w nim swój czynny udział. Bardzo fajnym pomysłem był również spacer na plażę kortowską i praktyczne zajęcia.
  • Brak encyklopedycznej wiedzy. Wszystko w formie ciekawostek

Wykłady 2. Co się spodobało na wykładach (treść lub forma).15 odpowiedzi
  • Podobnie jak w pierwszym pytaniu, czyli pomysły jakie możemy wykorzystać w przyszłości.
  • Podobały mi się zdjęcia owadów czy tez roślin albo filmiki jak czasami się pojawiały z owadami co robią.
  • Podobała mi się propozycja na końcu, czyli np. 3 informacje, które zapamiętałeś czy pytanie, które masz w głowie, jednak nie musi być to wygłaszane na forum, tylko np. w treści wpisu.
  • Spodobały mi się eksperymenty, obserwacje. To, że poznaliśmy przyrodę poprzez wyjście na świeże powietrze.
  • Podobało mi się to, że mogliśmy mieć własny wkład w te zajęcia. Że nie tylko Pan Profesor prowadził wykład, ale również i my mogliśmy opowiadać o swoich doświadczeniach. Przynosić własne gry i w nie grać oraz inne przedmioty do eksperymentowania.
  • Na drugim wykładzie spodobała mi się praktyczna forma przeprowadzenia zajęć, która była również na innych wykładach (teatrzyk kamishibai, wyjście na dwór, by odkrywać świat przyrody, stworzeń żyjących w wodzie, granie w gry planszowe). Na drugim wykładzie jednak mogliśmy dowiedzieć się o planecie oraz przynieść materiały, które były do tego potrzebne, np. piłkę.
  • Zajęcia w terenie, bajka kamishibai, pomysł z wywiadami..
  • Wiedzą, która była przekazywana bardziej często w formie ciekawostek.
  • Forma zajęć była czymś nowym.
  • Ciekawostki, nietypowe rzeczy i treści, wyjście w teren.
  • Spodobała mi się różnorodność i dużo ciekawostek. Nie były to takie typowe treści a takie, które mogą naprawdę zaciekawić dziecko.
  • Spodobały mi się tematy, które można fajnie opracować w edukacji przedszkolnej. Ale również forma zaliczenia, która jest odciążeniem w zaliczeniach z pozostałych przedmiotów. Co nie znaczy, że nie zapamiętałam nic. Pisząc dziennik i myśląc nad tym co napisać, wydaje mi się że treści automatycznie zostały mi w głowie.
  • Forma.
  • Spodobała mi się bajka kamishibai, spacer na plażę kortowską, możliwość pogrania w gry planszowe na wykładzie, równie ciekawa była skrzynka pomysłów, jak i transmitowanie wykładu online. Nie zawsze miałam możliwość uczestniczyć na wykładzie osobiście, więc uczestniczyłam w nim na teams. Było to duże ułatwienie
  • Były bardzo dobrze prowadzone, w taki sposób, że można wiele zapamiętać.
Komentarz: Zyskałem potwierdzenie, że warto robić wykład w formie hybrydowej. z transmisją dla nieobecnych. To na pewno warto kontynuować mimo różnych problemów technicznych.

Wykłady 3. Co przeszkadzało, utrudniało (forma, treść, brak sprawdzania listy obecności itp.)15 odpowiedzi
  • Wydaję mi się, że raczej nie ma czynnika, który przeszkadzał.
  • Nic mi nie przeszkadzało.
  • Nie było czegoś takiego
  • Troszkę tempo. Trudno czasami było zapisać jakieś informację.
  • Moim zdaniem, nie przeszkadzało mi nic na tych zajęciach, oprócz tego, że czasami studenci lekceważyli sobie i nie przychodzili na zajęcia, co przeszkodziło w poznawaniu doświadczeń większej ilości osób.
  • Myślę, że jednym utrudnieniem mogłoby być udostępnianie prezentacji z zajęć bez krótkich opisów, żeby sobie przypomnieć co było na zajęciach. (Nawet dla tych osób, które zawsze uczestniczyli w zajęciach)
  • Nic.
  • . [wstawiona kropka jako forma udzielenia odpowiedzi bez udzielania odpowiedzi]
  • Nie było nic takiego.
  • Nie miałam żadnych trudności, ponieważ pojawiałam się na każdym wykładzie jak dotąd
  • nic
  • Na wykładach nic mi nie utrudniało ani przeszkadzało.
  • Treść.
  • Nie było rzeczy, która utrudniałaby możliwość uczestniczenia w wykładzie.
  • Nic nie przeszkadzało.
Komentarz: sam już nad tym się zastanawiałem. Notatki z wykładów w formie pliku pdf z prezentacji. Używam dużo zdjęć a mało tekstu. Najwyraźniej potrzebne są także inne formy, może jakieś tekstowe streszczenie wykładu? Z zaznaczeniem kluczowych treści, słów, pojęć. ma zadanie do wykonania przed kolejnym cyklem. 


Wkłady 4. Co z treści zostało na dłużej w głowie (fakty, koncepcje, pytania).16 odpowiedzi
  • Wydaję mi się, że podobnie tak jak napisałam w pierwszych dwóch pytaniach, czyli pomysły, a mianowicie wywiady, możliwość wykorzystania nowych aplikacji, nowe ciekawe rośliny, które są tak naprawdę wokół nas.
  • Myślę, że fakty.
  • Zdecydowanie sok z tulipanów, czy to, że niektóre gatunki os nie żądlą bez powodu, że niektóre motyle odżywiają się odchodami, komarzyce są podstępne i wykorzystują samce do odwrócenia uwagi, że GMO nie jest szkodliwe dla zdrowia, że wiele roślin, które uważa się za chwasty ma właściwości lecznicze.
  • Dużo nazw gatunków. Takie inne podejście do nauki.
  • Wydaje mi się, że najbardziej zostanie mi w głowie po tych zajęciach, eksperymentowanie w terenie. Było to dla mnie ciekawe doświadczenie. Poznanie przyrody nie tylko z teorii.
  • Dużo rzeczy zostało mi w głowie, np. rośliny, motyle. Gdy jestem na spacerze potrafię odróżnić motyle i pochwalić się rodzinie/znajomym co to za dany motyl, np. cytrynek latolistek, a przy tym dać ciekawostkę, że pachnie jak cytryna. Jak również to, JAKA PRZYRODA JEST NIESAMOWITA!
  • Wiele ciekawych sposobów/pomysłów jak możemy zaciekawić dzieci otaczającym ich światem, jako przyszli nauczyciele.
  • Ciekawostki i pytania (te podane nam, ale również te które same stwarzałyśmy), które wykorzystywałyśmy do dzienników refleksji.
  • Ciekawostki na temat zwierząt i roślin.
  • Pytania, spostrzeżenia które mieliśmy sobie zadawać wzajemnie i pytania pisane w dzienniku refleksji.
  • Fakty, których wcześniej nie wiedziałam oraz nie poznałam w szkole.
  • Fakty o smokach czy motylku o zapachu cytryny :).
  • Ciekawostki. Różne niekonwencjonalne podejścia do tematu.
  • Że tulipany są trujące.
  • Bardzo dużo zapamiętałam na temat motyli, ponieważ jest to temat mi blisko, bardzo lubię te stworzenia i mogłam dowiedzieć się wiele przydatnych rzeczy na jego temat. Również zapamiętałam wiele z tematu o GMO, bioróżnorodności, owadach, a w szczególności pszczołach - myślę, że ta wiedza zostanie ze mną na dłużej
  • Wszystkie ciekawostki zostały mi na długo w głowie.

Zaskakujący jest wynik w odniesieniu do wykładów. Wszyscy na nie wskazali, a więc nawet osoba, która sporadycznie uczestniczyła w wykładach. Spodziewałem się raczej, że głównym źródłem ich wiedzy są inne kanały, np. internet. A tu jednak wykłady. Czyli są potrzebne. jedynie wato pomyśleć nad ich formą i zawartością. Być może dziennik refleksji jest aktywizującym sposobem do odbierania treści nawet z wykładów.



Czy dziennik refleksji pomógł mi w uczeniu się lub powtarzaniu materiału (tak, nie, częściowo itp.). Uzasadnij swoją odpowiedź.16 odpowiedzi

  • Tak, pomógł mi przede wszystkim uporządkować wszystkie informacje, pomimo tego, że piszę go z koleżanką to obydwie wiemy na jaki temat piszemy i dyskutujemy nad tym.
  • Myślę, że tak bo po każdym wykładzie jednak spisywałam do dziennika refleksji to co udało mi się zapamiętać lub to co nawet zapisałam sobie, notując w czasie wykładu.
  • Częściowo tak, w głowie zostały mi szczególnie te informacje, które mnie zaskoczyły bądź zaciekawiły.
  • Tak, dziennik pisałam poprzez wracanie do swoich notatek. Sprawdzanie różnych rzeczy w internecie.
  • Tak. Ze względu na to, że skupiałam się jak najbardziej na zajęciach, aby w jak najciekawszy sposób przekazać to w dzienniku. Aby nie interesowało to tylko mnie, ale także czytelników. Co ułatwiło mi zapamiętanie i przeanalizowanie materiału.
  • Uważam, że dziennik refleksji pomógł mi w uczeniu się, ponieważ był (jest) to w rodzaju pamiętnik, do którego zawsze mogę zajrzeć, przypomnieć sobie treści. Przy pisaniu dziennika również mogłam się uczyć.
  • Tak, ponieważ to co mnie zaciekawiło zostało w głowie i często opowiadam o tym młodszemu rodzeństwu.
  • Tak, ponieważ aby napisać sensownie wpis w dzienniku refleksji musimy temat (to o czym piszemy) rozumieć. Wiąże się to często z tym, że najpierw coś usłyszymy, następnie napiszemy to skrótowo w jakiś notatkach, a dopiero później tworzymy z tego wpis rozszerzając wiadomości z wykładów o własne spostrzeżenia i wiedzę, którą pamiętamy lub same doczytałyśmy.
  • Tak, dzięki dziennikowi refleksji dużo więcej zapadło mi w pamięci.
  • Tak, ponieważ pisząc dziennik na zajęciach. Po powrocie do domu analizowałam jeszcze raz to co pisałam i powtarzałam materiał na nowo.
  • Tak, bo nie mogłam napisać byle czego. Moja osobowość wymaga, żebym wszystko sprawdziła oraz przemyślała za nim coś napiszę.
  • Dzięki dziennikowi za każdym razem utrwalałam wiedzę, którą zdobyłam na wykładach. Kiedykolwiek tam zajrzałam to pomagało mi przypomnieć co ciekawego i nowego się dowiedziałam.
  • Tak ponieważ samodzielnie pisząc i angażując się w to, myśląc nad tym co napisać treści automatycznie zapamiętywałam.
  • Tak
  • Tak, dziennik refleksji pomógł mi w utrwaleniu materiału, dzięki prowadzeniu dziennika zajrzałam do wielu ciekawych artykułów i przejrzałam wiele interesujących stron internetowych
  • Pomógł mi w uzyskaniu systematyczności w codziennym życiu. Pomógł także w uzyskaniu potrzebnych informacji.
Komentarz: wyraźnie odpowiedzi wskazuje ze sam fakt pisanie dziennika mobilizował do powtarzania i przetwarzania treści a tym samym zwiększać efekty w zapamiętaniu treści. 

Czy czegoś nauczyłam się przy okazji pisania dziennika refleksji (jakieś zagadnienia merytoryczne lub inne kompetencje w pisaniu lub komunikowaniu się lub technologii internetowych). 16 odpowiedzi
  • Z pewnością zagadnienia merytoryczne, ale oprócz tego na pewno poprawiły się moje zdolności obcowania w internecie i umiejętne korzystanie z niego.
  • Na pewno to, ze blogger to naprawdę fajna aplikacja do tworzenia wpisów, z łatwością można dodawać zdjęcia czy filmy a pod nimi opisy, czy też dopasować to zdjęcie do tekstu (może zdjęcie być np. po prawej stronie tekstu).
  • Z pewnością nauczyłam się tworzyć bloga, kreować wpisy
  • Poznałam nową aplikację Genially. Bardzo fajna strona do tworzenia np. interakcyjnych lekcji.
  • Nauczyłam się bardziej otwierać do ludzi i przekazywać im własne doznania na dane tematy
  • Myślę, że nauczyłam się samej formuły prowadzenia dziennika, m.in. jak to działa, jak posługiwać się platformą blogger oraz samych treści merytorycznych. Gdyby nie wykłady z edukacji społeczno-przyrodniczej nigdy bym nie zdecydowała się na pisanie bloga.
  • Nauczyłam się tworzyć grafiki w programie Canva.
  • Nauczyłam się tego, że niektóre zagadnienia jest ciężko opracować w formie wpisu- są po prostu czasochłonne i wymagają od nas więcej zaangażowania i przygotowania niż pozostałe wpisy
  • Umiejętność tworzenia postów pisanych.
  • Nauczyłam się w systematycznie pisać dzienniki (zawsze 9:45-11:15), nie zawsze są wstawiane regularnie, ale zawsze pisane w poniedziałek rano.
  • Platformy blogger
  • Polepszyłam swoje umiejętności posługiwania się bloga oraz samej kreatywności tworzenia postów.
  • Odkryłam stronę Blogspot ale także możliwości jej wykorzystania. Sama czasem zaglądam i czytam blogi na tej stronie o różnych innych tematykach gdzie wcześniej tego nie robiłam.
  • rozwinęłam wyobraźnię
  • Dzięki dziennikowi refleksji nauczyłam się obsługiwać bloga, zaczęłam czytać artykuły o tematyce przyrodniczej i teraz podczas spacerów zaczynam obserwować rośliny oraz zwierzęta i staram się je identyfikować, a także robię dużo więcej zdjęć pięknym miejscom i otoczeniu, które odwiedzam
  • Nauczyłam się w jaki sposób pisze się dziennik.

Dziennik refleksji. Co sprawiało przyjemność w czasie pisanie, co irytowało, co sprawiało trudność?15 odpowiedzi
  • Przyjemność to, że nie było ścisłe określone w jaki sposób mamy to pisać, jedne wpisy są bardziej teoretyczne, inne mają więcej zdjęć, co podobało mi się, że nie musimy się trzymać wyznaczonej koncepcji. Czynnikiem, który utrudniał było to, że zajmowało to po prostu dużą ilość czasu, ponieważ trzeba było się zastanowić co dokładnie chcemy napisać, co jest ważniejsze, na czym się skupić, czy dodać jakąś grafikę do tego czy nie.
  • Samo pisanie sprawiało mi trudność i poświęcałam na to przeważnie 3 godziny. Jednak efekt końcowy zawsze sprawiał mi radość.
  • Przyjemność - szukanie obrazków, tworzenie kompozycji. Irytowało - często giną obrazki, na komputerze wszystko jest, lecz kiedy otwieram link są jakieś luki. Jest to dość wkurzające.
  • Sprawiała mi radość to, że mogłam się dzielić z innymi własnymi przemyśleniami. Mogłam dodawać zdjęcia, które robiłam na zajęciach, i mogli je obejrzeć obserwatorzy.
  • W pisaniu dzienniku refleksji najbardziej sprawiało mi przyjemność to, że mogłam "przelać" swoją wiedzę do bloga, dzięki czemu inni ludzie również mogli z tego skorzystać, dowiedzieć się różnych rzeczy, poczytać różne ciekawostki na temat przyrody. Same szukanie zdjęć do bloga i ich pozyskiwanie również sprawiało mi przyjemność. Irytowało mnie jedynie to, że blogger ma jednak zawężone funkcje, np. mało czcionek, nie można było dobrze poustawiać zdjęć. Jeśli chodzi o to, co sprawiało mi trudność, myślę że nie ma takiej rzeczy, ponieważ ze wszystkim sobie poradziłam, nawet ze systematycznością :).
  • Na początku trudność była z opisaniem jednego wpisu na 300 słów, ale po kilku wpisach było już lepiej.
  • Trudność sprawiała mi systematyczność. Nie była ona idealna mimo starań, co wynika z faktu, że wpisy zajmowały czasami więcej czasu niż zakładałam, a podczas natłoku innych obowiązków wpisy pojawiały się z lekkim opóźnieniem. Przyjemnością było to, że mogłam się swoimi przemyśleniami dzielić oraz czytać przemyślenia moich koleżanek.
  • Dziennik był dla mnie dogodną formą, nie miałam problemów z pisaniem go, robiłam to już w formie notatki na zajęciach.
  • Jestem osobą, która ogólnie lubi pisać, więc nic nie sprawiało mi trudności w pisaniu dzienników
  • Irytował brak czasu, ale jak już zebrałam materiały i usiadłam do tego, to słowa same się pisały.
  • Przyjemność sprawiało mi tworzenie treści i szukanie zdjęć, aby pasowało pod względem tematu. Nic takiego szczególnego nie sprawiało mi trudności.
  • Trudność sprawiała mi systematyczność i czasem liczba słów. Jednak myślę, że było to wyzwanie i starałam się podołać.
  • Wklejanie zdjęć było fajne, ale też czasem problematyczne.
  • Przyjemnością było dowiadywanie się nowych informacji, aby zamieścić je na blogu, robienie zdjęć, które później mogłam zamieścić, oraz zdobywanie nowych czytelników. Irytowały mnie natomiast okrojone możliwości techniczne na blogu. Było zbyt mało opcji do edycji zdjęć czy tekstu, nie zawsze wszystko wyglądało tak, jak sobie to wyobrażałam. Następnym razem wybrałabym inne miejsce do zamieszczania moich refleksji.
  • Przyjemność sprawiało to, że się dzieli wiadomościami z innymi, a trudność była w układaniu blogu oraz w tworzeniu zdań.







A jeśli będzie kontynuacja pisania to co zmienisz w formie lub treści (np. założysz na nowym profilu, w innych mediach społecznościowych itp.)14 odpowiedzi

  • Ciężko mi powiedzieć, nie skupiałam się na tym, na pewno teraz, gdy są wakacje odpuszczę to sobie.
  • Może wtedy zaczęłabym tworzyć refleksje na temat życia, tak ogólnie.
  • Gdybym miała więcej czasu być może założyłabym Tiktoka i tworzyła filmiki, ukazujące codzienne życie np. owadów.
  • Nic nie zmienię.
  • Bardzo możliwe, że zacznę tworzyć profil na temat mojego kierunku.
  • Jeśli jednak zdecyduję się na kontynuację pisania dziennika, to myślę, że na tym samym blogu, co mam teraz. A jakie to byłyby treści? Myślę, że dalej związane z przyrodą. Ale to wszystko okaże się w swoim czasie, czy jednak podejmę dalej to wyzwanie. Nie zamykam sobie furtki. Nie mówię "nie", ponieważ kto wie, może jednak będę chciała do tego wrócić.
  • Chciałabym dodawać wpisy o różnej tematyce dotyczącej nauczania dzieci. Na pewno zostanę przy blogu, ale dorzuciłabym jeszcze Instagrama.
  • To był dziennik refleksji, w którym opierałam się głównie na zagadnieniach przyrodniczych, ponieważ taka tematykę miały zajęcia. Jeśli zdecyduje się na kontynuację dziennika, chciałabym umieszczam tam więcej wpisów dotyczących np. matematyki lub moich spostrzeżeń odnośnie prowadzenia pierwszych zajęć i wdrażaniu się w zawód.
  • Poprawie estetykę.
  • Forma zostanie taka sama.
  • Jeszcze nie jestem pewna. Muszę się zastanowić.
  • Możliwe, że założę blog o innej tematyce. Ale bardzo mi się to spodobało.
  • Jeszcze nie wiem.
  • Jeszcze nie zdecydowałam czy dalej będę prowadzić bloga, jeśli tak by się stało na pewno zmienię miejsce do publikacji.

Komentarz: jeszcze jeden sposób na zbieranie pomysłów jak tworzyć materiały uzupełniające do wykładów. Widzę, że warto tworzyć osobne streszczenia w formie tekstowej oraz w formie krótkich filmików. Mam wyzwanie dla siebie w przyszłym roku akademickim. 


Refleksja na zakończenie. Co byś chciała napisać a nie było okazji we wcześniejszych pytaniach?14 odpowiedzi

  • Ciężko mi odpowiedzieć na pytanie, wydaję mi się, że pytania są odpowiednie i można odpowiedzieć na nie w dość precyzyjny sposób.
  • Myślę, że pytania były naprawdę zadane szczegółowo, także ja więcej pytań nie mam.
  • Sposób zaliczenia przedmiotu jest dobry, jednak minimalna ilość wpisów jest zbyt duża, zwłaszcza, że przepadło parę wykładów, przez co 2 wykłady należało podzielić na 2 wpisy, przez co było też więcej pracy, w krótkim odstępie czasowym.
  • Chciałabym bardzo podziękować, ponieważ nigdy nie lubiłam przyrody. Jest tu tyle szczegółów, które bardzo ciężko zapamiętać. Dzięki Panu Profesorowi zajęcia były przyjemne, ciekawe i bardzo odkrywcze.
  • Myśle, że pytania były wystarczające, jedyne co mogę dodać, że te zajęcia bardzo mi się podobały i oby więcej takich zajęć
  • Chciałabym Panu Profesorowi podziękować za przeprowadzenie ciekawych zajęć z zakresu przyrody oraz pokazaniu, że nauka nie kończy się tylko na przyswajaniu wiedzy poprzez uczenie się na pamięć, a uczeniu się jej w sposób praktyczny oraz na wymyśleniu ciekawej formy zaliczenia, z którą jak nigdy dotąd się nie spotkałam.
  • Poznałam świat przyrody od innej strony niż przez ostatnie lata nauki w szkole. Gdzie było trzeba zapamiętać wiele informacji po to aby napisać dobrze test. Byłam również na profilu biologiczno-chemicznym i bardzo interesowałam się światem przyrody, tylko właśnie przez pisanie odpowiedzi na testach pod klucz zrezygnowałam z pójścia na ochronę środowiska. I zostałam przy spełnianiu swojego marzenia z dzieciństwa o byciu nauczycielem. Mam nadzieje, że w przyszłości zmieni się system edukacji w naszym kraju, aby dzieci mogły uczyć się dla przyjemności i zdobywania wiedzy, a nie bezmyślnym zaliczaniu testów. Cieszę się że zdecydowałam się na dziennik refleksji, była to super przygoda i mam nadzieję, że będę ją kontynuowała.
  • Myślę, że trochę to już w poprzednich odpowiedziach wybrzmiało, ale chciałabym to jeszcze zaznaczyć, że dziennik refleksji jest super formą nauki, zaliczenia, ale także poznawania w pewien sposób siebie, poprzez pisanie własnych spostrzeżeń, oraz innych . Uważam, że gdyby nie dziennik refleksji to nie zastanawiałabym się "głębiej" nad pewnymi tematami.
  • Uważam, ze dziennik to bardzo fajna opcja nauki i mam nadzieje ze jeszcze kiedyś będę miał okazje mieć taka formę zaliczenia
  • Dziękuję za poświęcony czas i za wysiłek włożony w wykłady. Uczęszczam na zajęcia, bo chcę.
  • Myślę, że napisałam wszystko to co chciałam.
  • Dziękuję za taką formę zaliczenia. Naprawdę jest to coś innego i zaoszczędziło mi to monotonnej nauki którą i tak za jakiś czas bym zapomniała. Wydaje mi się, że więcej zostało mi w głowie, nie mam negatywnych wspomnień z tym przedmiotem.
  • Myślę, że przedmiot Edukacja Społeczno - Przyrodnicza był bardzo intersujący i dzięki niemu mogłam wiele się nauczyć o przyrodzie. Świat zwierząt i roślin jest bardzo ciekawy. Należy o niego dbać, ponieważ zawdzięczamy mu naprawdę wiele. Gdyby nie on, nie moglibyśmy istnieć
  • Nie mam nic do dodania.

poniedziałek, 29 maja 2023

Podsumowanie pierwszej edycji, cz. 2. Ekologia

Ilustracja przypadkowa, nie związana z odbytymi zajęciami. Dla zwrócenia uwagi.
 

 Nie jest łatwo ocenić efekt edukacyjny. Przede mną dokładna analiza wpisów w dziennikach refleksji. Uzupełniająco stworzyłem kilka ankiet, przesyłanych w czasie trwania zajęć. Pierwszy problem to to, że nie wszyscy studenci odpowiadają. W tym przypadku przedmiot ekologia i studenci kierunku mikrobiologia. Na ankietę końcową odpowiedziało tylko  (lub aż) 50% studentek z i tak małej grupy. 7 odpowiedzi to niewiele. I nie liczba jest ważna lecz to, że coś jest niewidoczne. Dodatkowo z tych 7. nie na wszystkie pytania dają odpowiedz. Dlaczego?. Trudność w wypowiadaniu się, trudność z własną refleksją i sformowaniem tego, co sam myślę i jakie mam zdanie? Bo żeby odpowiedzieć to trzeba się zastanowić, a to wymaga wysiłku. Może to unik przed udzielaniem odpowiedzi? Może sami nie wiedzą co myślą i nie chcą przeznaczać na to własnego wysiłku? Kolejne dlaczego? Odpowiedzi są  anonimowe. Może nie ufają, że to jest rzeczywiście anonimowe? Że może jednak można ich jakość zidentyfikować? A jeśli tak, to skąd ta nieufność? Dystans w stosunku do kadry uniwersyteckiej Gdzie jest problem? Więcej pytań niż odpowiedzi.

Na ile wartościowe są te informacje, jeśli dotyczą tylko fragmentu sytuacji Trzeba dokładniej analizować z różnych źródeł. I ciągle stawiać nowe pytania i nowe konteksty do obserwowania. Niby wiem więcej ale jeszcze więcej pytań się z tych odpowiedzi rodzi. 

Pierwszy wykres, dotyczący frekwencji na wykładach. Jeśli podpowiedzi są szczere i prawdziwe to wynika, że odpowiadały prawie wyłącznie studentki uczęszczające systematycznie na wykłady. Przynajmniej jest kontekst do interpretacji wyników, zamieszczonych niżej. I wyraźna luka - co myślą i czego oczekują studenci z najniższa frekwencja na wykładach? 

 


 


Brakuje głównie tych, którzy na wykłady nie przychodzili w ogóle lub sporadycznie. Dlaczego nie przychodzili i dlaczego tego nie ujawniają? Przecież nie wszystkie pytania dotyczą tego, co na wykładach. Może nie chcą ujawniać, że na wykłady nie uczęszczali" Jakiś wewnętrzny wstyd? A może strach przed reakcją (ale przecież widziałem za każdym razem ile osób było. I ilu nie było).

Kolejne trzy pytania dotyczą wykładu jako takiego. zamieszczam, by było szersze tło do analizy efektów dziennika refleksji. Wypowiedzi nieznacznie poprawione w postaci literówek czy uzupełnionych kropek na końcu zdania. Wytłuszczenia moje.

Wkłady 1. Forma i treść. Co zaskoczyło w formie lub treści wykładów. 7 odpowiedzi

  • Podczas wykładów zaskoczyły mnie pytania do uczestników oraz przerwy w wykładzie polegające na wypełnianu ankiet/odpowiadania na pytania.
  • Forma była dużo bardziej swobodna od typowych wykładów. Dawało to szanse na swobodne zadawanie pytań i dyskusje.
  • Zaskoczyło mnie to że ekologia jest to znacznie bardziej rozbudowany i złożony temat niż tylko właściwa segregacja odpadów i sucha teoria. Można przedstawić ten temat na wiele ciekawych sposobów (np. za pomocą sztucznej inteligencji).
  • To samo, co w odpowiedzi na to, co mi się spodobało, plus rysowanie np. tego jak się uczymy, rysunek ekosystemu.
  • Nic.
  • Zaliczenie i sposób prowadzenia dla osób nieobecnych.
  • Możliwość zbierania pieczątek.

 Mała uwaga a propos pieczątek. To była zabawa. Wykorzystałem pieczątki z sylwetkami bezkręgowców. Na każdym wykładzie inna. Samego mnie zaskoczyło, ze studentki szybko się w zbieranie pieczątek "wkręciły". Może myślały, że to ukryta forma sprawdzania listy obecności? A może uruchomił się instynkt łowcy zbieracza i kolekcjonera? Jakiś element grywalizacji. Skoro mam już 1-02 pieczątki to może uzbieram wszystkie? To pomysł dla mnie by pomyśleć w przyszłości o dopracowaniu, zamiast ocen i stresu zabawa w kolekcjonowanie. Może tylko warto pomyśleć o kumulatywnym efekcie z merytorycznym przekazem? Wytłuściłem element z osobami nieobecnymi. Absencja na wykładzie wynikać może z różnych przyczyn i wcale nie z lenistwa studentów. Warto wiec tworzyć możliwości łatwego uzupełniania braków i nadrabiania zaległości. Pomyślę, jak ten watek udoskonalić.

Wykłady 2. Co się spodobało na wykładach (treść lub forma) 6 odpowiedzi

  • Wykłady podobały mi się ze względu na całkiem inną formę, dyskusje, które można było podjąć podczas wykładu oraz bardzo doceniałam kontaktowość i chęć pomocy prowadzącego w zrozumieniu tematu. Dodatkowo bardzo podobały mi się wstawki/ciekawostki wplatane w wykłady.
  • Swoboda wypowiedzi.
  • Możliwość korzystania z internetu w celu konfrontacji znalezionych wyników z wiedzą zawartą w książkach oraz przedstawianą na wykładzie, wplatanie w wykłady różnych ciekawych form aktywności studentów w wykłady, niż tylko przedstawianie suchych faktów. Cieszy mnie również to że na wykładach panowała bardzo przyjemna atmosfera, każdy miał wybór tego jak uczestniczy w wykładach, w jaki sposób sporządza notatki i co wyciąga z zajęć, nie było tam wbijania wiedzy na siłę, przez co wychodziło się z nich zainteresowanymi tematem, a nie przerażonymi ilością materiału do przyswojenia.
  • Takie można powiedzieć psychologiczne wtrącenia, np. jak dostałyśmy zadanie aby połączyć wszystkie kropki bez odrywania ręki, co miało na celu pokazać nam, że czasem trzeba wyjść poza schemat alby coś zobaczyć, rozwiązać.
  • Podejście do studentów.
  • Na pewno spodobała mi się forma zaliczenia wykładu, tzn. dziennik refleksji. Mogłam wykazać się kreatywnością i poszerzyć swoją wiedzę, łącząc przyjemne z pożytecznym.

Wykłady 3. Co przeszkadzało, utrudniało (forma, treść, brak sprawdzania listy obecności itp.) 6 odpowiedzi

  • Podczas wykładu nie podobały mi się krótkie powtórki materiału z poprzedniego wykładu, jednakże dana czynność nie odpowiada mi na wszystkich zajęciach.
  • Nic mi nie przeszkadzało, ale wykłady były troszkę monotematyczne (na wykładzie pojawiały się tematy sprzed kilku wykładów wcześniej), chociaż nie uznałabym tego za nic utrudniającego czy przeszkadzającego
  • Chyba jedynie wczesna godzina.
  • Nic.
  • Treść.
  • Wszystko było w porządku. Nie czułam, że było coś, co by mi przeszkadzało.

 

Wkłady 4. Co z treści zostało na dłużej w głowie (fakty, koncepcje, pytania).6 odpowiedzi

  • Najdłużej w mojej głowie została dyskusja na temat wirusów, w której chodziło o rozstrzygnięcie czym w ogóle są wirusy.
  • Ciekawostki i ogólne pojęcia.
  • Wprowadzenie dziennika refleksji w innych przedmiotach i aspektach życia codziennego po to żeby dokonywać tzw. "researchu" i wgłębiać się w wiele innych tematów, znajdować powiązania między nimi
  • Dylemat o wirusach, fakt istnienia megawirusów - stwierdzenie, że wiedza to nie jest zbiór pojedynczych elementów, ale całość i to jak potrafimy połączyć te elementy ze sobą - to że przyczyną zmniejszania się mózgu człowieka na przestrzeni czasu jest inteligencja zbiorowa.
  • Głównie pytania i fakty.
  • Zdecydowanie fakty.

 


Zapytałem się o to jak się rzeczywiście uczą. Zaskoczyła mnie, że najwięcej odpowiedzi wskazało wykład. Ja wskazywałbym raczej inne źródła, w tym internetowe, w małych porcjach. Może jednak rolą wykładu jest porządkowanie już posiadanej wiedzy? Czy jest inaczej niż przypuszczałem czy też jeszcze brak wprawy w samoobserwacji?

Czy dziennik refleksji pomógł mi w uczeniu się lub powtarzaniu materiału (tak, nie, częściowo itp.). Uzasadnij swoją odpowiedź.7 odpowiedzi

  • Uważam, że dziennik refleksji pomógł mi w powtarzaniu materiału - większość informacji znałam w liceum, ale chodząc na wykłady i tworząc posty w dzienniku refleksji, mogłam na bieżąco przypominać sobie wcześniej poznane informacje.
  • Pomógł mi on, że względu na to, że musiałam wracać do tematów już omówionych, żeby móc napisać spójną notatkę.
  • Nie piszę dziennika refleksji z ekologii, jednakże po wielu refleksjach na ten temat wydaje mi się, że tak. Jest to ciekawa forma zdobywania nowej wiedzy nie przedstawianej na zajęciach a wyszukiwanej samodzielnie co pomaga poszerzać horyzonty. Mogę stwierdzić, że aktualnie żałuję że nie podjęłam się tego, ale spróbuję wprowadzić go w swoje życie.
  • Tak, jak o czymś piszę to zagłębiam się w temat żeby jak najlepiej go zrozumieć i zmniejszyć ryzyko popełnienia błędów merytorycznych. W dodatku wykorzystuję wiedzę z innych przedmiotów, więc dzieląc się nią w dzienniku refleksji dodatkowo powtarzam materiał na te przedmioty.
  • Częściowo.
  • Tak, ponieważ pomagało to w rozwinięciu tematu i nauki nowych rzeczy oraz przypomnienie sobie wiadomości z wykładów.
  • Zdecydowanie tak. Wybierałam to co mnie ciekawiło i poszerzałam w tej kwestii swoją wiedzę, przez co więcej zapamiętałam.

Powtarzanie i integracja wiedzy z różnych przedmiotów. Pisanie jest aktywną formą przetwarzania informacji. Zdanie musza być bardzie dopracowane stąd potrzeba poszukiwania i uzupełniania informacji. Tego się spodziewałam. Ucieszył mnie dostrzeżony aspekt łączenie wiedzy z różnych przedmiotów.

Czy czegoś nauczyłam się przy okazji pisania dziennika refleksji (jakieś zagadnienia merytoryczne lub inne kompetencje w pisaniu lub komunikowaniu się lub technologii internetowych). 5 odpowiedzi

  • Podczas pisania dziennika refleksji poznałam niektóre zagadnienia ekologiczne, których wcześniej nie znałam, ale także nauczyłam się korzystnie wykorzystywać krótkie przerwy pomiędzy zajęciami do pisania postów.
  • Jak napisać krótka i zwięzłą notatkę o konkretnym temacie.
  • Otwartości na nowe formy, których nigdy wcześniej nie próbowałam.
  • Na pewno dowiedziałam się o wielu rzeczach, o których być może nawet nie usłyszałabym gdybym nie pisała dziennika.
  • Przy sprawdzaniu poprawności tekstu przez program, zdecydowanie większą uwagę zwracałam na to, jakie błędy językowe najczęściej popełniam i starałam się je poprawiać.

 Przypuszczałem, że pisanie będzie sposobem na uczeni się. Zmotywuje do samodzielnego poszukiwania treści ekologicznych, by je umieścić w dzienniku. Można powiedzieć, że pisanie dziennika to inny sposób motywowania do samodzielnego poszukiwania. Cieszę się, że nie były to tylko streszczenia wykładów. Ciekaw jestem czy studentki podczytywały swoje dzienniki (jako notatki z wykładów) a by być na bieżąco? Może dziennik refleksji jest tym, czego bezskutecznie od lat poszukiwałem: jak nakłonić studentów by dzielili sie swoimi notatkami z zajęć. I nie tylko w bardzo wąskim kręgu znajomych. 

Dziennik refleksji. Co sprawiało przyjemność w czasie pisanie, co irytowało, co sprawiało trudność? 6 odpowiedzi.

  • Początkowo dziennik refleksji sprawiał, że z dużym zapałem chciałam napisać jak najwięcej i bardzo ambitne wpisy. Jednakże gdy na zajęciach zaczęły pojawiać się kolokwia i zaliczenia, nie mogłam znaleźć czasu i irytował mnie fakt, że nie mogę kontynuować pisania i nie wstawiam postów systematycznie. Na dodatek moją irytację wzmagał fakt, że prawie nikt tych postów nie czytał.
  • Zachowanie regularności było trudne, jednak wybieranie tematów było ciekawe.
  • Myślę że przyjemnością byłoby wyszukiwanie informacji, tak żeby zaciekawić odbiorcę ciekawym tematem, chociaż tez momentami sprawiałoby to ogromną trudność, kiedy kończy się wena i jest pustka w głowie.
  • Najprzyjemniejsza część mojego pisania to było zbieranie informacji, trafiałam na ciekawe artykuły i badania naukowe. Irytowała mnie presja czasu, chociaż bez niej ciężko byłoby mi się zabierać do pisania. Trudność niekiedy sprawiało mi ubranie w słowa tego co chce przekazać, dalej nie jestem do końca usatysfakcjonowana z niektórych postów.
  • Przyjemność sprawiło pisanie na tematy, które były mi bliższe lub bardziej mi się spodobały. Trudność była systematyka, z racji tego, że rzadko używam niektórych portali społecznościowych oraz brak czasu.
  • Na początku brakowało mi systematyczności, poza tym na pewno wymóg pewnej ilości wyrazów czasami był przytłaczający. Chciałam umieszczać najciekawsze fakty, a w niektórych kwestiach potrzebowałam na to zwyczajnie mniejszej ilości słów.

 


Z siedmiu osób, które wypowiedziały się w ankiecie 5 rozważa możliwość kontynuacji. To było znakomicie. Dwie nie będą kontynuowały. W tym zapewne jest jedna, która nie wybrała dziennika refleksji (bo skoro nie pisze, to logiczne, że nie będzie kontynuować).

Przy okazji chciałem dowiedzieć się jakie warto przygotowywać dodatkowe materiały, które będą uzupełnieniem wykładów. Do tej pory udostępniałem slajdy z wykładów w formie pliku pdf. Nie jest to optymalne rozwiązanie, tym bardziej, że często na moich slajdach są grafiki i mało słów, mało tekstu. Cieszy mnie, że studenci chcą więcej dyskusji na wykładach. Zaskoczeniem jest oczekiwanie streszczania wykładu w formie tekstowej. To warto będzie uzupełnić w przyszłości.

Refleksja na zakończenie. Co byś chciała (chciał) napisać a nie było okazji we wcześniejszych pytaniach? 2 odpowiedzi

  • Uważam, że cały koncept dziennika refleksji oraz zaangażowania prowadzącego bardzo motywował mnie do pisania postów, dlatego też z przyjemnością chodziłam na wykłady by również wykazać chęć zainteresowania się ekologią.
  • Miło wspominam wykłady z ekologii i cieszę się, że mogłam w nich uczestniczyć.

 

To, co się nasuwa to to, że części studentów taka forma zaliczania przedmiotu i uczenia się odpowiedna. Dostrzegają wartość takiej formy studiowania z aktywnym udziałem. Czy podobnie myślą ci milczący? Na ankietę samooceny (w czasie pisanie dziennika refleksji) odpowiedziały 4 osoby. jeszcze mniej. Ciekawi mi także to, czego nie widać... bo się nie wypowiadają. Czy myślą podobnie czy też zupełnie inaczej? Może trzeba będzie inaczej zadać pytania? Mam w każdym razie nad czym myśleć.

 c.d.n.

PS. z zamieszczonych danych i wypowiedzi zapewne można wywnioskować znacznie więcej. Z chęcią zapoznam się z takimi refleksjami i rozważaniami.

Polecany post

A może refleksje z dziennika refleksji?

Warsztaty edukacyjne nad Łyna. Co żyje w rzece? I jak to pokazać?   A może by tak pisać refleksje razem ze studentami? Opisywać jak powstaje...

Najczęściej czytane w ostatnim roku