wtorek, 25 kwietnia 2023

Też się zmagam z wytrwałością

Zdjęcie ze skansenu, z budynku olejarni. 
 

Doświadczam tego samego co studentki, piszące swoje dzienniki refleksji. Też bywam zmęczony i niesystematyczny. I też podnoszę się i idę dalej. Po pierwsze systematycznie umieszczanie materiałów pomocne w pisaniu dzienników refleksji. Po drugie dokonywanie różnych podsumować i analiz by ułatwić sobie refleksję. I w końcu najtrudniejsze - czytanie dzienników refleksji i pisanie informacji zwrotnych. To jest mój pierwszy raz i już widzę popełnione błędy. Za dużo prac do przeczytania i archiwizacji, dopiero powoli wypracowuję sobie metodologię pracy z dziennikami refleksji. Moje błędy nie pójdą na marne jeśli wykorzystam je do analizy i autorefleksji. W jednej grupie wykłady zakończone, w innej trwają. I podejmuję kolejne próby dopracowania wykładów tak, by ułatwiały studentkom pisanie dzienników refleksji. Wspólne odkrywanie.

Jeszcze daleka droga. Pozostanie nie tylko sprawdzenie i wysłanie informacji zwrotnych, ale i dokładniejsze przeanalizowanie. Policzenie, liczbowe zestawienie i zastanowienie się nad osiągniętymi rezultatami. Czy i w jakim stopniu udało się zrealizować założone cele? Co nowego dostrzec, co nowego przemyśleć i co zaplanować w przyszłości. Jeszcze daleko do końca i wniosków końcowych. Proces jest w trakcie. Przede mną jeszcze bardzo szczegółowa analiza wszystkich dzienników refleksji i zastanowienie się czy i w jakim stopniu pomogły w uczeniu się krótkotrwałym i tym długotrwały. Z pewnością będę posiłkować się kolejnymi ankietami. 

niedziela, 2 kwietnia 2023

Co sprawia największą trudność piszącym studentkom, cz. 2.

Ilustracja dla ozdoby. Zmierzchnica trupia główka namalowana na butelce, Reszel, kawiarnia. Czy w kawiarni można pisać dziennik refleksji? A czemu nie? W wolnej kwili, oddając się spokojnym przemyśleniom i spisując myśli w słowa, rysunku (mapy myśli) czy wideo wypowiedzi. Albo podcastowe nagrania. 

Trudności są po to, by je pokonywać. Liczby nie wszystko powiedzą. Szkiełko i oko. Ale są pomocne. W zestawieniu z innymi obserwacjami dają możliwość lepszego zrozumienia sytuacji. Liczby pozwalają zobaczyć więcej, czasem to, co nie jest widoczne. W anonimowej ankiecie wzięło udział 37 osób (prawie połowa uprawnionych). A co z resztą, tą  niewidoczną? Ważne są także te dane, których brakuje. Jak je zdobyć? To jest oczywiście dla mnie duże wyzwanie. I w jakimś stopniu ciekawość: jak to rozwiązać? Trudność, którą chcę pokonać. A skoro jest ciekawość to jest i motywacja do poszukiwania, prototypowania i do kolejnych prób.

Pierwsze pytanie w ankiecie: "Co sprawia Pani największą trudność w pisani dziennika (np. sama wypowiedź publiczna, systematyczność wpisów, formułowanie wypowiedzi tekstowej, przygotowanie grafik, techniczna obsługa Bloggera lub Instagrama, praca zespołowa itp.)"

20 odpowiedzi czyli ponad 53% studentek, które udzieliły odpowiedzi, wskazało na systematyczność. Zatem ilościowo nie ma większej różnicy z grupą kontrolną-wykładową):
  • Systematyczność wpisów 
  • Systematyczność wpisów
  • Systematyczność wpisów.
  • Systematyczność, treść
  • Systematyczność
  • Systematyczność wpisów- nie jestem systematyczną osobą i zazwyczaj robię wszystko na ostatnią chwilę, dlatego potrzebuje chwili, aby przyzwyczaić się do pisania co tydzień.
  • systematyczność, złączenie kilku myśli w spójny tekst
  • Systematyczność oraz duża liczba założonych postów.
  • Najbardziej systematyczności, ale coraz bardziej zaczynam się w to wprawiać
  • Systematyczność wpisów i formułowanie wypowiedzi tekstowej
  • systematyczność (a raczej odkładanie na ostatnią chwilę), dobranie ciekawego przykładu do tematu (bo chcę żeby w moich refleksjach zawsze było coś nieoczywistego/zaskakującego) później już z górki
  • systematyczność, przygotowanie grafik
  • systematyczność wpisów oraz konieczność nawiązywania do treści wykładów
  • Systematyczność i formułowanie wypowiedzi tekstowej
  • systematyczność taka mała zmora przy tylu obowiązkach ale dajemy radę
  • Na początku była to systematyczność, teraz gdy robię to często nie sprawia mi to trudności. Dzięki temu nauczyłam się systematyczności
  • Techniczna obsługa Bloggera oraz systematyczność wpisów, mi osobiście pisanie wpisu wraz z przygotowaniem grafik zajmuje 3 godziny, więc zawsze ciężko mi się do tego zabrać.
  • Największą trudności sprawia mi systematyczność oraz mała ilość informacji na prezentacjach, które później trzeba przekształcić na bloga w formie opisowej.
  • Ostatnio sprawia mnie trudność systematyczność postaram się nadrobić i być na bieżąco
  • Największą trudność sprawia mi utrzymanie systematyczności oraz mniejszy lub większy brak weny do pisania.
  • Największą trudność sprawia mi systematyczność wpisów. Mamy dużo zajęć, a większość weekendu poświęcam pracy. Jednak staram się wrzucać przynajmniej raz na tydzień.
Problemy techniczne, jako trudność, zasygnalizowane zostały w pięciu odpowiedziach (5 osób, odpowiedzi także wyżej):
  • Jak wpisać tekst aby był om obok zdjęcia a nie tylko nad i pod zdjęciem
  • Największą trudność sprawiają mi ograniczone możliwości bloggera do edytowania i dodawania zdjęć.
  • Przygotowanie grafik
Kolejne wypowiedzi wskazywały na jeszcze inne trudności i bariery, trudne do przejścia: 
  • Mam problem z wypowiadaniem się publicznie, aby coś napisać potrzebuje dużo czasu, którego nie mam
  • Wypowiedź przed większą publiką jest dla mnie dużą trudnością. Trudnością jest także kwestia techniczna, ponieważ wcześniej nie miałam do czynienia z tego typu formami pracy.
  • To że pan na samym początku powiedział że możemy pisać na jaki temat chcemy, a 8 tematów ma być związane stricte z ekologią. Nagle mamy pisać wszystkie na temat ekologii. Tak samo gdy wstawię post odpisuje Pan, że co to ma związane z ekologią. No kurde, jakby dla mnie ekologia to głównie segregacja śmieci. Mógłby pan naprowadzić dokładniej np. mogłabyś dopisać to, tamto. Przez to czuję się coraz bardziej zniechęcona do pisania dziennika.
Brak trudności zasygnalizowało 7 osób. Najwyraźniej dobrze sobie radzą. 
  • Bez trudności, dobrze sobie radzą 
  • Brak
  • Nie mam trudności podczas pisania dziennika
  • Nie mam trudności w pisaniu dziennika
  • nie mam trudności
  • Nie ma trudności
  • Nie mam żadnych trudności
Ważna informacja, pojawiająca się kilkukrotnie, wprost lub aluzjami: „mała ilość informacji na prezentacjach, które później trzeba przekształcić na bloga w formie opisowej.” To chyba problem studentek nie uczestniczących w wykładzie. A ja na slajdach w prezentacji ograniczam liczbę słów, są same zdjęcia, tytuły, schematy. Jeśli ktoś nie był na wykładzie to sporych fragmentów nie zrozumie. Może potrzebne są dodatkowe wytyczne, może streszczenia wykładów (częściowo jest to w sylabusie i harmonogramie zajęć, wywieszonym w gablocie na korytarzu przed salą zajęć). Nie przejmować się studentkami z absencją? Ich wina, niech chodzą na wykłady? Może tak, Ale może znajdując dla nich rozwiązanie przydatne będzie ono także dla wszystkich? Jako dodatkowa pomoc w uczeniu się i porządkowaniu swojej wiedzy. Myślę nad tym i szukam rozwiązania. Jedną z prób jest wykład hybrydowy z nagraniem wideo (czasowa archiwizacja).

Drugie pytanie z ankiety brzmiało "Co pomogło by Pani w pisaniu dziennika (np. porady techniczne, dodatkowe szablony, warsztaty na wykładzie, materiały dodatkowe itp.)?" Otrzymałem 34 odpowiedzi (a więc nieco mniej niż na pierwsze). Dlaczego? Czy pojawiły się jakieś trudności techniczne czy też spadła do zera motywacja przy wypełnianiu ankiety? Może pojawiła się trudność w sformułowaniu i zwerbalizowaniu propozycji?

9 osób dobrze sobie radzi i raczej nie potrzebuje nowego rodzaju wsparcia:
  • Odpowiada mi taka forma jaka teraz jest
  • Myślę, że na razie nie potrzebuję pomocy radzę sobie dobrze
  • Daję sobie radę ze wszystkim
  • Uważam, że rozumiem na czym to polega. Nie mam problemu z pisaniem tego typu wpisów.
  • Myślę, że sama muszę się zmotywować.
  • brak
  • wszystko pod tym względem jest okej
  • Pisanie dziennika ułatwia mi mój wcześniejszy kontakt z prowadzeniem bloga.
  • Kwestia wprawy i wyćwiczenia pewnych umiejętności
Liczne wypowiedzi wskazują  na potrzebę materiałów dodatkowych. Muszę nad tym popracować, ale wcześniej ustalić jakie to mogą być materiały. Które z jednej strony będą przydatna a z drugiej będę w stanie je przygotować:
  • Materiały dodatkowe
  • Prezentacje
  • Materiały dodatkowo
  • dodatkowe szablony
  • W pisaniu dziennika pomógłby mi dodatkowe materiały, większą ilość informacji na prezentacji
  • Dodatkowe może jakieś szablony
  • Materiały dodatkowe i porady techniczne
  • Porady techniczne, materiały dodatkowe
  • Dodatkowe szablony
  • Materiały dodatkowe
  • Dodatkowe szablony
  • materiały dodatkowe
  • Szablony, propozycje tematów.
  • Dodatkowe materiały
  • Warsztaty (część techniczna pisania)
  • radzę sobie, ale może jest coś czego jeszcze nie widziałam i warsztaty na wykładzie byłyby w porządku
  • Myślę, że dodatkowe warsztaty na wykładzie byłyby najlepszą opcją
  • Porady techniczne dotyczące grafiki , ponieważ mam problem z przerabianiem zdjęć i z wyborem odpowiedniej grafiki
  • Może jakieś warsztaty? Dużo już przykładów i pomocy otrzymaliśmy od Pana Profesora więc jest mi już na pewno łatwiej
  • Myślę, że przydałyby się porady techniczne, ale również trochę więcej materiałów niż same zdjęcia, dzięki czemu można sobie więcej przypomnieć i może być jeszcze bardziej pomocne. Szablony również wydają się ciekawym pomysłem.
Wspólnie odkrywamy przyjazne środowisko uczenia się. Nie nauczania ale właśnie uczenia się. W każdym razie uczę się przez działanie. Niektóre studentki potrzebują bardziej szczegółowych wytycznych co i jak pisać:
  • może pytania na koniec wykładu, na które moglibyśmy odpowiedzieć w swoich blogach
  • spis tematów, informacji, które można wykorzystać
Przejmowanie odpowiedzialność za własne uczenie się nie jest takie łatwe dla wszystkich. Samodzielność i kreatywność najwyraźniej wymaga wsparcia. Myślę nad tym, jak to zrobić. Może będzie potrzebny więcej dyskusji ze studentkami. Może razem szybciej znajdziemy dobre rozwiązanie?

Ważny, dostrzeżony problem. Niby o tym wiedziałem. Ale duża liczba prac do przeczytania i wysłania informacji zwrotnej trochę mnie przerosła. Niemniej jest to ważne. Szybko muszę nadrobić te zaległości"
  • Pomogłaby informacja zwrotna po każdym wpisie, czy wszystko zostało zawarte na blogu oraz ogólna informacja co jakiś czas czy wszystko jest dobrze, czy nie ma jakiś błędów oraz czy warto coś poprawić
W niektórych nie wiem jak pomóc, ale może i nad tym warto się zastanowić?
  • Samozaparcie :D

Są i frustracje, wybuchy złości, np.:
  • Nic, co jest Pan w stanie zaoferować.
To najwyraźniej sygnał, że z czymś są kłopoty. Mogę tylko domyślać się. Za mało mam jeszcze informacji, za mało poznałem studentki. W końcu spotykamy się tylko na wykładach. I oczywiście w asynchronicznym kontakcie na Teamsach. Coś trzeba przypomnieć, coś powtórzyć, wskazać miejsce, gdzie są potrzebne informacje. Pomóc pokonać te indywidualne trudności. Lub też zaprojektować takie środowisko, w których sami studenci pokajają te problemy: dostrzegą je, zwerbalizują i wdrożą działania naprawcze.

Popełnianie błędy w procesie uczenia się nie są powodem do traktowania ich jako porażki. Są źródłem informacji o nas samych i dla nas samych. Z nich rodzic może się pytanie "dlaczego tak jest" i ciekawość do kolejnych kroków i eksperymentów. 

Polecany post

A może refleksje z dziennika refleksji?

Warsztaty edukacyjne nad Łyna. Co żyje w rzece? I jak to pokazać?   A może by tak pisać refleksje razem ze studentami? Opisywać jak powstaje...

Najczęściej czytane w ostatnim roku